Spółdzielnia ostrzega przed oszustami
- Informację o oszustach otrzymaliśmy od kilku mieszkańców SBM „Pod Kopcem”, sytuacje dotyczą bloków przy ul. Bartyckiej i ul. Czerniakowskiej. Mieszkańcy zgłaszali, że ci wyłudzacze podszywają się pod firmę Stolbud i mówią, że wymienią uszczelki w oknach, ale najpierw chcą zaliczki. Skontaktowaliśmy się z tą firmą i wiemy, że nie mają nic wspólnego z tymi domokrążcami! To oszuści i wyłudzacze grasują po osiedlu! - mówi nam prezes SBM „Pod Kopcem”, Paweł Sawicki.
Mieszkańcy boją się domokrążców
- Tu już raz chodzili tacy, kilka lat temu, mówili, że drzwi wstawiają. Nawet później widziałam program na temat tych panów, co oszukiwali. Do mnie niedawno zapukała pani, że chce sprawdzić licznik gazu. Od razu udałam się do mojej sąsiadki i zadzwoniłyśmy do spółdzielni, okazało się, że to też jakaś oszustka. Ja od razu reaguję w takich sytuacjach, wtedy spółdzielnia daje ogłoszenie. Teraz też do mnie zadzwoniła sąsiadka, że są ogłoszenia w blokach w sprawie oszustów. Strach się bać! – mówi nam pani Teresa (76 l.), mieszkanka okolicznych bloków.
Przedstawiciel Stolbudu: szajka podszywa się pod naszych pracowników
Przedstawiciel firmy Stolbud w rozmowie z „Super Expressem” potwierdzaj, że firma otrzymała sygnały od swoich indywidualnych klientów, że oszuści chodzą po domach i podają się za ich przedstawicieli. - Mam informacje, że jacyś mężczyźni na terenie Warszawy podają się za naszą firmę i sprzedają drzwi nieznanego pochodzenia, a potem montują je pod logiem Stolbudu. Klienci orientowali się, że coś jest nie tak, bo oszuści nie podpisywali z nimi żadnych umów, a potem nie było kontaktu z monterem. Wtedy szukali kontaktu do firmy i tak oszustwo wychodziło na jaw – mówi przedstawiciel firmy.