W środę, 6 października, przed godziną 8 na drodze między Wyszkowem a Leszczydołem Nowiny miał miejsce bardzo poważnie wyglądający wypadek. Osobowe auto dachowało, a kierująca nim kobieta nie mogła samodzielnie opuścić pojazdu. Jej niewielki pojazd stał się dla niej śmiertelną pułapką. Na szczęście na pomoc młodej kobiecie ruszyli przejeżdżający obok świadkowie wypadku, którzy wezwali służby ratunkowe.
- Z ustaleń policjantów ruchu drogowego wynika, że 19-letnia mieszkanka powiatu wyszkowskiego, jadąc od strony Leszczydołu Nowiny w kierunku Wyszkowa nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze w wyniku czego straciła panowanie nad fiatem i dachowała w przydrożnym rowie - przekazał kom. Damian Wroczyński z policji w Wyszkowie.
Młoda kobieta może mówić o ogromnym szczęściu. Po zbadaniu przez załogę karetki pogotowia okazało się, że 19-latce nic bardzo poważnego się nie stało. Została jednak przewieziono do szpitala.
"Wyszkowscy policjanci przypominają, że dopuszczalna prędkość na drodze nie jest gwarancją bezpiecznej jazdy. Warto pamiętać, by podczas np. opadów deszczu nie wykonywać gwałtownych manewrów, ponieważ zwiększa to możliwość wpadnięcia w poślizg. Prędkość pojazdu należy dostosować do warunków panujących na drodze oraz natężenia ruchu, ale także własnych umiejętności. Warto zachować również bezpieczną odległość od pojazdu poprzedzającego. Za kierownicę pojazdu zawsze należy wsiadać trzeźwym i wypoczętym" - podaje policja.