Warszawa. Strażacy weszli do metra

- Rozpoczęliśmy nasze testy na stacji Nowy Świat - Uniwersytet w czwartek. Wszystkie kontrole planujemy zakończyć w przyszłym tygodniu - mówi mł. bryg. Waldemar Wysowski, zastępca naczelnika wydziału kontrolno-rozpoznawczego stołecznej straży pożarnej. To dobra informacja, bo strażacy ostatni raz w metrze byli jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Jeszcze w tym tygodniu stacja ma być zadymiana, aby sprawdzić, czy działają wszystkie przewody wentylacyjne. Wczoraj odbyły się też kontrole na stacjach Centrum Nauki Kopernik i Stadion. - Na Koperniku stwierdzono wady, ale mało istotne dla całej inwestycji - zdradza Jacek Wojciechowicz (51 l.), wiceprezydent Warszawy. Jakie? - Są to takie niedoróbki jak niedokręcenie śrubek - mówi wiceprezydent. Kolejna komisja planowana jest tu w najbliższy poniedziałek. - Z kolei na stacji Stadion niebawem ma się pojawić sanepid, który jak na razie nie wydał pozytywnego wniosku dotyczącego stacji. Bez niego na miejscu nie mogą się pojawić strażacy.

Zobacz: Warszawa: Metro na Powiślu opóźnione. NA PEWNO nie pojedzie w styczniu!

Aby jednak do otwarcia II linii metra doszło, czeka nas jeszcze długa droga. Po testach strażaków muszą się odbyć kontrole inspektorów z nadzoru budowlanego. Głównie będzie to weryfikacja dokumentów ze stanem faktycznym na stacjach i w tunelu. Jak dotąd nie dostarczono pełnej dokumentacji żadnej z czterech odebranych już przez miasto i państwowe służby stacji, tzn. Ronda Daszyńskiego, Ronda ONZ, Świętokrzyskiej i Dworca Wileńskiego. Na wyznaczenie terminu kontroli nadzór ma siedem dni, a na jej przeprowadzenie - kolejnych 21. Sama taka kontrola na stacji trwa na szczęście krótko, bo zaledwie kilka godzin. Chyba że nadzór stwierdzi jakieś nieprawidłowości.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail