Grupa młodych ludzi z Bielan spotkała się na wódeczkę w samochodzie kolegi. Ale impreza wymknęła się chyba spod kontroli, bo przed godz. 4 rano muzyka puszczona na full nie pozwalała spać sąsiadom. Ci, niewyspani i zdenerwowani tuż po przebudzeniu wykręcili numer na straż miejską. - Funkcjonariusze podjęli interwencję na ulicy Wrzeciono kilka minut przed godziną 4.rano – informuje Jerzy Jabraszko, rzecznik straży miejskiej.
NIE PRZEGAP: Rozrzucają kapsułki ŚMIERCI na ulicach Warszawy. Sprawa jest poważna. Wezwano służby [MAMY ZDJĘCIA]
Alkohol i piękne kobiety
W zaparkowanym, imprezowym aucie siedziały trzy osoby, które co chwile krzywiły się smakiem ciepłej już wódki. Kiedy jeden z imprezowiczów zobaczył jadący w ich stronę patrol Straży Miejskiej, od razu wyskoczył z auta i zaczął się tłumaczyć, że to on jest właścicielem pojazdu. Oprócz właściciela auta, funkcjonariusze skontrolowali także innych uczestników imprezy. Wtedy okazało się, że wśród dwóch chłopaków jest szesnastolatka i czuć od niej alkohol. Zapytana, czy piła wódkę odpowiedziała twierdząco.
- Dalsze czynności funkcjonariusze przeprowadzili w obecności wezwanego patrolu policji. Nieletnia została poddana badaniu alkomatem – relacjonuje dalszy przebieg interwencji Jabraszko. Nastolatka miała niecały promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Finał tej imprezy był taki, że nastolatką zajęli się policjanci. Jeden z towarzyszących jej mężczyzn został ukarany mandatem, drugi po sporządzeniu wniosku do sądu, został przewieziony do izby wytrzeźwień.