O tym, że marszałek Adam Struzik (54 l.) lubi zakupowe szaleństwo i lekką ręką wydaje pieniądze podatników, "Super Express" pisał nieraz. Wygodne meble do gabinetów urzędników, luksusowe aktówki, portfele, tysiące promocyjnych gadżetów i pomysł kupna satelity za 65 mln zł - to zaledwie część "niezbędnych" w urzędzie marszałkowskim wydatków.
Nowe limuzyny
Dodać do nich należy pięć luksusowych volkswagenów passatów, które Adam Struzik kupił pod koniec ubiegłego roku. Auta wyposażone są w silniki o pojemności 1,8 litra, czujniki zmierzchu, podgrzewane fotele, dwustrefową klimatyzację i nawigację satelitarną z dokładnymi mapami, nie tylko Mazowsza, ale całej zachodniej Europy.
Przeczytaj koniecznie: Warszawa: Marszałek Adam Struzik wyda na bankiet 60 tys. złotych
Więcej
https://www.se.pl/wydarzenia/warszawa/marszaek-wojewodztwa-adam-struzik-na-bankiet-wyda-_156663.html
Takie zabawki bez benzyny są nic niewarte, być może dlatego marszałek Struzik właśnie postanowił zrobić sobie rekordowy zapas paliwa. I nie przejął się zupełnie tym, że cena benzyny skoczyła już do 5,55 zł za litr. Właśnie szuka dostawcy blisko 70 tys. litrów ropy i aż 110 tys. benzyny, które on i jego świta będą tankować bezgotówkowo na terenie całego kraju. A w ubiegłym roku wystarczyło mu 90 tys. litrów benzyny, czyli aż o 20 tys. mniej.
Urzędnicy marszałka przyznają, że zwiększone zamówienie na benzynę jest związane z zakupem nowych aut. Teraz w okazałej, bo liczącej aż 37 maszyn, flocie marszałka więcej jest samochodów na benzynę.
To "oszczędność"
- Rosnące ceny paliwa i dodatkowe zadania, jakie nakładane są na urząd, powodują konieczność zagwarantowania całorocznej dostawy paliwa na bezpiecznym poziomie - mówi Marta Milewska (32 l.), rzeczniczka urzędu marszałkowskiego. Zaznacza jednak, że może się okazać, że nie cała kwota zarezerwowana na benzynę zostanie wykorzystana.
Mając w perspektywie nadchodzące wybory parlamentarne, wszystkie poprzedzające je pikniki i imprezy dożynkowe, na których będą brylować politycy PSL, naprawdę ciężko w to uwierzyć.