Oddał trzy strzały w kierunku zamkniętych drzwi autobusu
Na nagraniu zamieszczonym na stronie policyjnej widać, jak mężczyzna jadąc autobusem trzyma w jednej dłoni coś co przypomina broń. Przez chwilę siedzi po czym wstaje i zataczając się, opiera się o ścianę autobusu. Wysiada, a kamera zewnętrzna autobusu skierowana na drzwi pokazuje, jak mężczyzna wyciąga przed siebie ręce z bronią i oddaje trzy strzały.
To wszystko wydarzyło się 3 lutego na warszawskim Mokotowie po godzinie 17. Policjanci otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu przy ul. Chełmskiej w Warszawie. Nieznany świadkom mężczyzna, z przedmiotu przypominającego broń oddał trzy strzały w kierunku zamkniętych drzwi autobusu linii 119, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia. Policjanci podjęli interwencję.
- Zabezpieczone nagrania z kamer monitoringu, zeznania świadków oraz doskonałe rozpoznanie operacyjne policjantów doprowadziło do zatrzymania w miejscu zamieszkania osoby podejrzanej. Podczas zatrzymania funkcjonariusze w mieszkaniu podejrzanego znaleźli przedmiot przypominający broń. To, czy był to ten sam przedmiot, który został użyty podczas zdarzenia, będzie przedmiotem badań śledczych - przekazała asp. szt. Marta Haberska.
Mężczyzna nie szczędził obelg policjantom w trakcie zatrzymania. Na nagraniach słychać jak rzuca w stronę policjantów: "jakieś zarzuty k****", "jesteście śmieszni k***"
W sprawie trwają czynności nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Mokotów. Za przestępstwo uszkodzenia mienia grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Polecany artykuł:
![Super Express Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-AdoB-4fwi-WKnx_super-express-google-news-664x442-nocrop.jpg)