Warszawa, Mokotów. Zaatakował kierowcę autobusu. Strzelał do niego z pistoletu
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek (4 lutego) około godziny 17. Nieznany wówczas sprawca podszedł do przednich drzwi autobusu linii 119 i zażądał od kierowcy okazania prawa jazdy. Po odmowie oddał trzy strzały, a następnie zbiegł z miejsca zdarzenia. – Oddał nie mniej niż 3 strzały z pistoletu pneumatycznego w kierunku przeszklonych drzwi oraz kierującego, powodując w tym pojeździe zniszczenie szyby jednego skrzydła drzwi przednich o wartości 3.294,32 zł – potwierdził rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Piotr Antoni Skiba. Na szczęście w wyniku ataku nikt nie odniósł obrażeń. Kierowca zachował zimną krew i natychmiast powiadomił odpowiednie służby.
Po intensywnych działaniach policja namierzyła i zatrzymała 36-letniego Artura W. na terenie Mokotowa. Okazało się, że mężczyzna był już wcześniej notowany za znieważenia oraz posiadanie narkotyków. Śledczy przenalizowali nagrania z monitoringu oraz przesłuchali świadków, aby ustalić dokładny przebieg incydentu oraz rodzaj użytej broni.
Podejrzany przyznał się do winy i wyraził skruchę. Prokuratura zdecydowała o zastosowaniu wobec niego środków zapobiegawczych, w tym dozoru policyjnego, zakazu kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonego kierowcy autobusu oraz nakazu powstrzymania się od spożywania alkoholu.
36-latek usłyszał w zarzut bezpośredniego narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu kierowcy MZA. Jak przekazała prokuratura, za tego typu przestępstwo grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
![Super Express Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-AdoB-4fwi-WKnx_super-express-google-news-664x442-nocrop.jpg)