Wczoraj, kwadrans przed 19:00 do policjantów komisariatu w Wilanowie zadzwonił właściciel jednego z remontowanych budynków. Zgłosił uszkodzenia okien i drzwi, które mogły powstać w wyniku strzelania z broni pneumatycznej. Policjanci od razu zajęli się sprawą. Przyjęli zawiadomienie od mężczyzny i przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia.
Trop prowadził do Jakuba K. Mężczyzna początkowo zapewniał funkcjonariuszy, że nie ma tzw. „wiatrówki”. Kiedy policjanci poinformowali go, że przeszukają jego mieszkanie, ten przyznał się, że ją jednak posiada.
19-latek, który mieszka z partnerką i dwójką dzieci został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie, a „wiatrówka”, którą dobrowolnie wydał policjantom zabezpieczona do sprawy. Następnego dnia usłyszał zarzut umyślnego uszkodzenia mienia.
Młody mężczyzna tłumaczył policjantom swoje zachowanie tym, że często się nudził. Chcąc zapełnić czymś czas, kupił pistolet pneumatyczny i strzelał do okien i drzwi swoich sąsiadów. Może zostać skazany nawet na 5 lat pozbawienia wolności. Musi pokryć szkody, które wyrządził.
Czytaj też:Krajobraz księżycowy na Moczydle. Tak powstają nowoczesne baseny [AUDIO]
Źródło: Komenda Stołeczna Policji