Cztery studentki z wydziału rehabilitacji Akademii Wychowania Fizycznego na co dzień zajmują się terapią zajęciową. Około pół roku temu, na jednym z takich zajęć, wykładowca zaszczepił w nich pomysł, który potraktowały bardzo poważnie. - Nasz profesor od psychoterapii powiedział o możliwości wyjazdu do Kenii. Ponieważ byłyśmy też zainteresowane wyjazdem na Erasmusa bardzo nas to zainteresowało – opowiada Monika Oklesińska (20 l.), jedna ze studentek.
PANIE BOŻE! RATUJ OLĘ I ADRIANKA! Żyrardów modli się za zdrowie rodziny. TA MSZA JUŻ JUTRO!
Chcą pomagać
Młode dziewczyny dostały furtkę do podróży, która ma rozwinąć ich umiejętności i być idealnym tematem do pisania pracy licencjackich. Studentki na praktykach miały możliwość pracy z dziećmi z mózgowym porażeniem dziecięcym i autyzmem, teraz chcą to wykorzystać podczas pracy w Afryce z takimi samymi osobami. - Terapeuta zajęciowy to zawód, który dopiero wchodzi do Polski, w Afryce go praktycznie nie ma. Takie osoby są bardzo potrzebne. Podjęłyśmy wyzwanie. Jako wolontariuszki, chcemy pojechać do Kenii i uczyć dzieci codziennego życia z ich dysfunkcjami. Chcemy ułatwić im każdą wykonywaną czynność – dodała Natalia Gierczyńska ( 20 l.)
Prezydent Warszawy: Budowa muru przeciwpowodziowego jest koniecznością
10 tys. zł na start? Prestiżowe linie lotnicze szukają osób do pracy
Specyficzne warunki
Studentki tak na prawdę organizują wyjazd same. Skontaktowały się z właścicielem fundacji Help FURAHA w Kenii, który wyraził na wszystko zgodę. Wolontariuszki będą miały zapewniony nocleg i wyżywienie. - Z tego co wiem to będziemy spały w takich małych drewnianych domkach zbudowanych w osadzie na uboczu miasta. Dostaniemy dwa posiłki dziennie. Warunki będą dosyć specyficzne – stwierdziła Julia Miącko (20 l.).
BÓJKA na bazarze. Mężczyźnie WYPADŁO OKO!
Zbiórka pieniędzy
Sam przelot i pobyt jest bardzo kosztowny. Studentki jednak się nie poddają i proszą o pomoc. - Postanowiłyśmy założyć zrzutkę i zacząć zbierać pieniądze. Zbiórka jest dostępna na stronie internetowej zrzutka.pl. Każda osoba może tam wpłacić wybraną przez siebie kwotę i tym samym pomóc nam pomagać – powiedziała Monika Oklesińska.