Sytuację opisał na swoim Twitterze Pan Bartek, który jechał pociągiem w relacji Warszawa-Berlin. Dwóch profesorów fizyki wspomagając swoje siły intelektualne napojami wyskokowymi, postanowiło rozwiązać kwestię związku masy z emisją.
Zaczęło się poważnie, bo od zarzutu o błąd w pracy habilitacyjnej. Jeden z profesorów przedsięwziął próbę przekonania drugiego, że "emisja to nie jest jakieś wydalanie czy stanie".
To ewidentnie zaogniło sytuację, bo Panowie zaczęli odpytywać się ze wzorów. Potem przyszły całki, iloczyny wektorowe i skalarne i... całą dysputę przerwał kelner, który poprosił profesorów o zaprzestanie sporu.
Pełna relacja Pana Bartka po kliknięciu w tweeta:
>>> Warszawa będzie mogła wprowadzić opłaty za wjazd do centrum [AUDIO]
Mamy nadzieję, że naukowcy doszli do porozumienia i jednak tego błędu w habilitacji nie było.
Czytaj też: Sezamie, otwórz się! Nowa odsłona kultowego sklepu już działa [ZDJĘCIA]
Zobacz TO WIDEO: