Ta majówka na długo zostanie w pamięci warszawiaków. Okazuje się, że przez cały długi weekend najbardziej obleganym miejscem w stolicy był Pl. Bankowy. Wszystko za sprawą akcji "Zaszczep się w majówkę". Każdego dnia już w późnych godzinach nocnych tworzyła się kolejka przy punkcie szczepień. Tysiące osób godzinami czekało na swoją kolej. W poniedziałek, 3 maja, pierwsi chętni ustawili się w kolejce już o godz. 1 w nocy. Nie przeszkodziła im nawet brzydka pogoda.
ZOBACZ TEŻ: Szczepionek na Bankowym będzie więcej! Drugi dzień akcji szybkich szczepień w Warszawie. Zobacz jak szczepi wojewoda [GALERIA, WIDEO]
"Przypominają się stare czasy, gdy stało się po wszystko w kolejkach. Ale nudno nie jest, można np. porozmawiać z sąsiadem kolejkowym. Zresztą szybko i bardzo sprawnie idzie. Bardzo dobrze działa też informacja, wiadomo ile jeszcze jest szczepionek i czy starczy dla wszystkich w kolejce" - mówił pan Adam.
Nie tylko mieszkańcy Warszawy postanowili zaszczepić się w majówkę. Do stolicy przyjeżdżały również osoby spoza miasta. "Przyjechaliśmy spod Mszczonowa. Koniecznie chcieliśmy się zaszczepić jednodawkową szczepionką, a u nas w przychodni są bardzo długie terminy oczekiwania. Wsiedliśmy w samochód i przyjechaliśmy tutaj" - stwierdził pan Zbigniew, który przyjechał z żoną.
ZOBACZ TEŻ: Gigantyczna kolejka do szczepień w Warszawie! Na pl. Bankowym czeka blisko 4 tysiące osób. Wojewoda też ma szczepić
W punkcie na placu Bankowym mogli zaszczepić się wszyscy, którzy mają wystawione już skierowanie. W poniedziałek mogli szczepić się już nawet 34-latkowie."Namówili mnie znajomi, którzy zaszczepili się wczoraj. Byłam nastawiona sceptycznie, gdy widziałam te gigantyczne kolejki w sobotę i niedzielę. Ale pomyślałam, że spróbuję i się udało" - powiedziała pani Magdalena.
Jak informuje Mazowiecki Urząd Wojewódzki, przez trzy dni na placu Bankowym udało się zaszczepić ok. 3,5 tys. osób. W sobotę, 1 maja padł nawet rekord - szczepionki przyjęło 1200 osób. Kolejne 1043 osoby zaszczepiono 2 maja. "Zaszczepiliśmy już ponad 700 osób. Obecnie na szczepienie oczekuje ponad 300 osób, więc zamykamy kolejkę osób oczekujących na szczepienie" - poinformował około godz. 16 na Twitterze Mazowiecki Urząd Wojewódzki.
Niestety, nie wszystkim chętnym udało się zaszczepić w majówkę. Mimo informacji przekazanej przez Mazowiecki Urząd Wojewódzki byli jeszcze warszawiacy, którzy ustawili się w kolejce po godz. 16. 41-letni Piotr z Pragi-Południe przyjechał ok. 17.30. "Miałem ok. 200 metrów do bramek punktu szczepień, ale po kwadransie podszedł jeden z panów z obsługi i powiedział, że przeprasza, ale akcja się kończy. Kolejka się rozeszła" - stwierdził pan Piotr. Dodaje, że poradzono mu, by zapytał na infolinii i gdy zadzwonił, usłyszał, że jest miejsce. "Mogłem w Płocku. Już patrzyłem na mapę jak dojechać, ale po chwili konsultant powiedział, że za półtorej godziny jest wolny termin szczepienia na Stadionie Narodowym AstrąZeneką. I się zapisałem. Jadę tam" - dodał z uśmiechem.
O czekających w kolejce do szczepień warszawiaków zadbał miejski ratusz, który w autobusach urządził poczekalnie. Za tę pomoc podziękowali prezydentowi Trzaskowskiemu wojewoda Konstanty Radziwiłł oraz Michał Dworczyk, pełnomocnik rządu ds. narodowego programu szczepień. O bezpieczeństwo, oprócz żołnierzy WOT dbali również strażnicy miejscy.