
i
Wcześniej nie zgodzili się na wydatek na złość wójtowi. A o tę inwestycję zabiegali mieszkańcy. - Żeby nasze maluchy zobaczyły prawdziwy plac zabaw, musimy jechać cztery kilometry – skarżyli się „Super Expressowi” mieszkańcy Dyzina. Chodziło o na pozór niewielką kwotę – 25 tys zł. Samorząd Celestynowa miał pożyczyć je Ochotniczej Straży Pożarnej, która miała już zagwarantowany zwrot nakładów z funduszy Unii Europejskiej. Tyle, że dopiero po zakończonej inwestycji. Bez pożyczki, za cztery miesiące dotacja przepadła by. Niespodziewanie jednak – mimo pozytywnego nastawienia wójta Celestynowa Stefana Traczyka - radni Celestynowa zbojkotowali wydatek i zgody nie dali. Właśnie wójtowi na złość. Po paru tygodniach, po publikacji „Super Expressu” zmienili jednak zdanie. - Mamy pozytywny finał. Dziękujemy! - cieszą się mieszkańcy Dyzina.