Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny, który został znaleziony martwy przed szpitalem Czerniakowskim. W czwartek na zlecenie prokuratora została przeprowadzona sekcja zwłok. Ale na jej wyniki trzeba będzie poczekać kilka tygodni. - Prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji, by dowiedzieć się co było przyczyną śmierci. Na jej wyniki będziemy musieli poczekać ok trzech tygodni- informuje Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Jak dowiedzieli się reporterzy Super Expressu mężczyzna nie był ubrany w piżamę. Miał na sobie dżinsy i koszule. Czy był pacjentem szpitala? Na tę chwilę ciężko jest stwierdzić, czy zmarły przebywał wcześniej na terenie lecznicy, czy zmarł idąc do niej po pomoc. Denat nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Śledczy jak na razie mają ciężki orzech do zgryzienia. - Na razie mężczyzna jest jako nieznany. Dołożymy jednak wszelkich starań, by ustalić jego dane oraz co się stało – dodaje Skrzyniarz.
Kim jest denat znaleziony przed wejściem do szpitala Czerniakowskiego?
2020-09-10
15:04
W czwartek została przeprowadzona sekcja zwłok mężczyzny, który został znaleziony w namiocie do segregacji pacjentów przed wejściem do szpitala Czerniakowskiego. Zanim poznamy jej wyniki minie kilka tygodni. Reporterzy Super Expressu dotarli jednak do kilku szczegółów.