Pasażerowie, którzy codziennie jeżdżą miejskimi autobusami, głosowali SMS-owo na swojego ulubionego kierowcę miejskiego autobusu. Według nich Superkierowcą jest Kazimierz Gerej (39 l.).
Zwycięzca plebiscytu z wykształcenia jest mechanikiem. Od 1993 roku pracuje jako kierowca w MZA. - Uwielbiam swoją pracę. Ta nagroda jest miłym zaskoczeniem - opowiada "Super Expressowi". - Nie czuję się teraz supermanem. Nadal jestem po prostu kierowcą - podsumowuje.
Pan Kazimierz został wybrany spośród 3 tysięcy innych kandydatów.
Na podium obok zwycięzcy stanął również Mariusz Laskowski (24 l.).
Pan Mariusz - student polonistyki, to pracownik z zaledwie 2-letnim stażem, ale już oczarował pasażerów swoim zaangażowaniem i ciepłem. - Uwielbiam być kierowcą, autobusy to moja wielka pasja. Czasem po zmianie jest mi szkoda, że wracam do domu - mówił laureat drugiego miejsca.
Trzecie miejsce w plebiscycie zajął Marek Bieliński (48 l.). Po odbiór nagrody przyszedł z żoną Anną (45 l.) i córką Eweliną (13 l.). - Rodzina jest dla mnie najważniejsza - podkreśla. - Jako kierowca pracuję już niemal 25 lat i to wyróżnienie jest pięknym zwieńczeniem tego okresu - dodaje.
- To była wspaniała akcja, dziękujemy pasażerom za oddawanie głosów i "Super Expressowi" za współpracę - mówi Sławomir Ślubowski (43 l.) z MZA.
Laureatom plebiscytu serdecznie gratulujemy. Mamy nadzieję, że inni kierowcy MZA będą brali z nich przykład.