Objawienia fatimskie. Wstrząsające wizje św. Łucji. Wspominała nich o Polsce
Objawienia fatimskie to seria objawień maryjnych, które zostały uznane przez Kościół katolicki. Miały miejsce w portugalskim mieście Fatima od 13 maja do 13 października 1917 roku. Świadkami ich była trójka dzieci: Franciszek, Hiacynta Marto oraz Łucja dos Santos. Według relacji dzieci, podczas objawień Matka Boża Fatimska miała im przekazać trzy tajemnice fatimskie, które początkowo nie zostały upublicznione.
Łucja dos Santos była najsłynniejszym z trójki dzieci. Wiele lat po objawieniach fatimskich miała wizje, w których widziała przyszłość. Jedna z nich mówi, że Rosja zaatakuje Chiny, a walki będą okrutne i pochłoną miliony ofiar. Zniszczone zostaną między innymi: Holandia, Dania, Niemcy, Szwajcaria oraz północne Włochy. − Kataklizmy wywołają panikę i tyle nieszczęść, że dalsze prowadzenie działań wojennych będzie niemożliwe. Nie pojawią się jednak od razu i z takim samym nasileniem. Będziemy mieli do czynienia z ruchami skorupy ziemskiej, powoli nasilającymi się aż do niezwykle gwałtownych wstrząsów. Będą one przybierały na sile, aż wulkany zaczną wybuchać − brzmi jedna z przepowiedni siostry Łucji.
Co takiego św. Łucja powiedziała o Polsce? Jak się okazało, w trakcie krwawej wojny, nasz kraj ma odebrać znaczącą role. − Polska tym razem zostanie oszczędzona i będzie jedynym państwem, które ze światowego kataklizmu wyjdzie jako państwo potężniejsze, silniejsze i wspanialsze. Od niej zależeć będzie przyszłość Europy. W niej rozpocznie się odrodzenie świata przez ustrój, który stworzy, przez nowe prawa, zgodne z prawem Bożym. Polska w swoich granicach będzie realizować prawo Boże, gdyż dość zaznała krzywd, niesprawiedliwości, zbrodni i bezprawia − powiedziała.