Od kilku dni przygotowujemy paczki ze śniadaniem wielkanocnym, po to by w sobotę popołudniu i w niedzielę rano dostarczyć je do mieszkań i domów tych osób, które naprawdę tego potrzebują. Które te święta spędzą samotnie, lub są w takiej sytuacji finansowej, że nie stać ich na takie drobiazgi i godne śniadanie wielkanocne – powiedziała w rozmowie z „Super Expressem” wiceprezydent Warszawy Aldona Machnowska-Góra, która również włączyła się w przygotowywanie upominków w magazynie warszawskiego ratusza.
W piątek panował tam największy harmider. Kilkanaście osób w pocie czoła wkładało do paczek m.in. biały barszcz, jajka, słodycze i drobne upominki. W pomoc zaangażowane było dużo dzieci z wielkim sercem. - Syn jest młody ale bardzo aktywny. Pomaganie ma we krwi. Zaangażował mnie i żonę do pomocy w magazynie. Możemy w ten sposób pokazać, że nie myślimy tylko o sobie w te święta – powiedział Ryszard Nowak (58 l.), tata trzynastoletniego Piotrka. Sam Piotrek przyznał, że taka akcja to też dobra forma aktywności fizycznej przy ciągłym siedzeniu w domu podczas nauki online.
- Wolontariusze zaangażowani są nie tylko w pakowanie paczek, ale co najważniejsze, oferują też swoją pomoc i poświęcają swój czas by dowieść czy dostarczyć te tysiące paczek bezpośrednio do domu. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy po raz kolejny się zaangażowali w tę akcję – podsumowała wiceprezydent.
Polecany artykuł: