Sylwestrowa noc to okazja do hucznego przywitania Nowego Roku. To też moment, w którym niebo nad Warszawą rozświetlają kolorowe fajerwerki. Spektakularnemu widokowi towarzyszy jednak przeraźliwy huk. Ten o ile niezbyt przeszkadza ludziom, o tyle jest wyjątkowo niebezpieczny dla zwierząt.
Podczas gdy ludzie dobrze bawią się przy lampce szampana i głośnych strzałach pirotechniki, o tyle domowi pupile, podopieczni zoo i wolno żyjące zwierzęta przeżywają katusze.
"Apelujemy: jeśli zamierzacie kupić fajerwerki lub petardy - nie róbcie tego‼ Sylwestrowe wystrzały to ogromny stres dla zwierząt zarówno naszych domowych ulubieńców, jak i dzikich, nie wyłączając mieszkańców Warszawskiego ZOO. A zatem dołączcie do naszej akcji NIE STRZELAM W SYLWESTRA‼️" - apeluje stołeczne ZOO.
- W Warszawskim ZOO mieszka ok. 12 0000 zwierząt, przedstawicieli 500 gatunków i żadne z nich nie czuje się komfortowo w sytuacji nagłych nocnych wystrzałów, rozbłysków i huku - tłumaczy Anna Karczewska ze stołecznego ZOO. - Większość ssaków i ptaków to zwierzęta o dobrym słuchu i wzroku, zwracająca uwagę na różne, nietypowe dźwięki. One bardzo często boją się wybuchów, reagują niepokojem, próbą ucieczki. Takie wystraszone zwierzęta mogą wpaść w panikę: biegać, czasem na oślep, mogą rozbijać się o przeszkody, co grozi urazami mechanicznymi, złamaniami, nawet śmiercią - tłumaczy.
Polecany artykuł:
Przed sylwestrem, a także innymi imprezami, którym towarzyszą fajerwerki, opiekunowie w ogrodzie zoologicznym mają pełne ręce pracy. - Opiekunowie zwierząt i lekarze weterynarii od lat przygotowując się na wydarzenia połączone z fajerwerkami, wypracowali sposoby zaradcze mające na celu zminimalizowanie stresu zwierząt i zabezpieczenie ich przed negatywnymi skutkami huku petard. Przygotowania zaczynamy już na kilka dni przed sylwestrem - podaje Anna Karczewska.
Jak zwierzęta w ZOO spędzają sylwestra?
Jak zatem mieszkańcy ZOO spędzają sylwestrową noc? Będą zamknięte w swoich ciemnych pomieszczeniach, które stłumią huki i uchronią przed nagłymi rozbłyskami fajerwerków, a przede wszystkim zabezpieczą zwierzęta przed nagłym zrywem do ucieczki.
- Czasami, najbardziej płochliwym zwierzętom lub takim, które niedawno przyjechały do naszego ZOO, trzeba podać środki uspokajające. Czasami, jeśli np. jakaś samica była ciężarna opiekunowie zostają przy takim zwierzęciu na noc. Opiekunowie dążą jednak do wykorzystania wszystkich możliwych sposobów uspokajania i zabezpieczania zwierząt dostosowanych do konkretnego osobnika. Np. żyrafom i bongo puszczane jest radio przez całą noc, muzykę z radia znają, a dźwięki "rozpraszają" i zagłuszają huki. Żyrafy wtedy mniej zwracają uwagę na dźwięki z zewnątrz i są spokojniejsze. Na kilka dni przed nocą sylwestrową radio jest co wieczór puszczane nieco głośniej, żeby na tą trudną noc mogło grać głośniej, niż zazwyczaj - wyjaśnia Anna Karczewska.
Dyrektor stołecznego ZOO Andrzej Kruszewicz przypomina, że "zwierzęta są wrażliwsze od ludzi".
"Moja łajka słyszy wybuchy nawet gdy ja ich nie słyszę. Bardzo się ich boi. W wieku 13 lat ogłuchła. Po nocy sylwestrowej…" - dodaje.