Szaleńcy pościg przez trzy powiaty
Sytuacja miała miejsce w niedzielę (7 maja) około godz. 8:40 w Janówku na drodze krajowej numer 50 policjanci ruchu drogowego z Grójca postanowili zatrzymać do kontroli kierującego volkswagenem amarok, który przekroczył dozwoloną prędkość o 16 km/h w terenie zabudowanym. - Mężczyzna, pomimo wyraźnie podawanych sygnałów przez mundurowych, kontynuował jazdę. W związku z niezatrzymaniem się do kontroli drogowej policjanci ruszyli w pościg. Po chwili do ruchu drogowego dołączyła druga załoga - przekazała podinsp. Katarzyna Kucharska z Mazowieckiej Policji.
Z krajowej „50” volkswagen zjechał na S-7, gdzie uderzał w wyprzedzający go policyjny radiowóz, próbując zepchnąć go z drogi. Co więcej, w powiecie białobrzeskim do działań pościgowych dołączyły dwa patrole z Białobrzegów, a kierujący volkswagenem na widok policyjnej blokady zatrzymał się, po czym wycofał i rozpędził auto wprost na umundurowanego funkcjonariusza, który oddał w kierunku odjeżdżającego auta kilkanaście strzałów! Jednak i to nie powstrzymało kierującego, który uderzył w oznakowane radiowozy i kontynuował jazdę drogą wojewódzką numer 732 w kierunku Przytyka.
Pirat drogowy zatrzymany
Ostatecznie pojazd został zatrzymany na polnej drodze w powiecie radomskim w okolicy miejscowości Sewerynów. Okazało się, że za kierownicą siedział 34-latek z powiatu radomskiego, który miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie i nie posiadał uprawnień do kierowania! Co więcej, jego 38-letni pasażer został ranny w wyniku oddanych przez policjanta strzałów i został przetransportowany do szpitala. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
34-latek aresztowany
- Zgromadzony materiał dowodowy w tej sprawie został przedstawiony prokuratorowi wraz z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Grójcu. 34-latek usłyszał już prokuratorskie zarzuty czynnej napaści na policjanta, niezatrzymania do kontroli drogowej oraz kierowania w stanie nietrzeźwości - przekazała podinsp. Kucharska.
W czwartek, 11 maja, sąd wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu 34-latka na 3 miesiące. Mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.