Do szokującego wypadku w centrum stolicy doszło we wtorek około godz. 2 w nocy. Strażnicy kontrolujący miejski monitoring zobaczyli mercedesa mknącego ulicą Marszałkowską. Rozpędzone auto wjechało na rondo na czerwonym świetle. Omal nie staranowało stojącego na skrzyżowaniu opla, uderzyło w sygnalizację i barierki ochronne, a na koniec zjechało po schodach prosto do przejścia podziemnego. Mercedes zatrzymał się w pozycji pionowej.
- Auto prowadziła 31-letnia Izabela C., która o własnych siłach opuściła pojazd korzystając z szyberdachu - mówi kom. Robert Szumiata z warszawskiej policji.
Szalona piratka została ujęta przez policjantów. Miała blisko promil alkoholu we krwi.
Szybko okazało się, że to nie pierwszy wybryk Izabeli C. Kobieta była już dwukrotnie zatrzymywana za jazdę po pijanemu, a w lipcu tego roku sąd wydał jej zakaz prowadzenia pojazdów. Jak widać, niczego jej to nie nauczyło. Straty spowodowane przez pijaczkę Zarząd Dróg Miejskich wycenił na 30 tysięcy zł.
Czytaj więcej: Kolejna pijana matka! Dziecko spacerowało przed domem... zupełnie nagie