Pył z burzenia Szkieletora nie daje mieszkańcom żyć
Burzenie niedokończonej siedziby EuRoPol Gaz-u, nazywanego przez mieszkańców szkieletorem zaczęło się pod koniec kwietnia. Ogromne maszyny, które od wczesnego rana tłuką w naszpikowany zbrojeniem kilkudziesięcioletni beton powodują, że wokół permanentnie unosi się chmura siwego pyłu, który nie daje żyć mieszkańcom bloków stojących przy ul. Literackiej. - Auta pokryte są kilkucentymetrową warstwą syfu. Nie można tego po prostu wytrzeć jak chce się odjechać, bo rysujemy sobie szyby i lakier. Nie mówię już o tym, że okna w mieszkaniu muszę myć co drugi dzień bo inaczej nic nie widać – żali się Ewa Mozol (69 l.), mieszkanka bielańskiego osiedla Piaski.
Mieszkańcy chcą odszkodowań
Tamtejsza społeczność domaga się odszkodowań od inwestora, który burzy kosmiczną budowlę, by zbudować tam bloki mieszkalne. - Jak ktoś brudzi, to niech posprząta. Mieszkańcy na własny koszt myją zapylone okna, auta, balkony. Deweloper nie przedstawił nam żadnego rozwiązania. Czujemy się tak, jakbyśmy ponosili koszty komercyjnego prywatnego projektu – dodał Łukasz Jędruszuk, członek Stowarzyszenia na Rzecz Osiedla Piaski.
Deweloper robi co może
Dom Development, czyli firma, która planuje po rozbiórce w miejscu szkieletora wybudować blok widzi to trochę inaczej. - Wybudowaliśmy rusztowanie wraz z siatką zabezpieczającą do wysokości trzeciej kondygnacji. Maszyna budowlana dokonująca wyburzeń jest zabezpieczona przesłoną ograniczającą ewentualne odpryski. Rozbierany budynek polewamy wodą z ziemi oraz bezpośrednio z ramienia maszyny kruszącej – wyliczył przedstawiciel biura prasowego Dom Development, który o odszkodowaniach dla mieszkańców nie chce słyszeć. - Rozbiórka jest zabezpieczona w najwyższym możliwym stopniu i jest prowadzona zgodnie z przepisami oraz standardami w tego typu pracach – dodał, zapytany przez nas o rekompensaty za myjnię samochodową.
Zablokowana ulica Literacka
Nim prace ruszyły na plac budowy ulicą Literacką wjeżdżał ciężki sprzęt, wbrew ograniczeniom tonażowym do 3,5 tony. Po apelach mieszkańców i interwencji dziennikarzy „SE”, deweloper wybudował wjazd od ulicy Maczka i zakazał swoim podwykonawcom korzystania z innych dojazdów. Dziś ulica Literacka jest nieprzejezdna, bo rozbierany jest właśnie element szkieletora umiejscowiony najbliżej jezdni. Blokada miała trwać kilka dni ale prace wydłużają się, bo pracownicy nie przewidzieli tego, że budynek ma tak dużą ilość zbrojenia, które utrudnia rozbiórkę.
Ma być przebicie do Maczka
W miejscu niedoszłej siedziby EuroPol Gaz-u powstanie trzykondygnacyjny blok mieszkalny na 1000 mieszkań z parkingiem podziemnym dla 500 aut. Aby nowi lokatorzy nie generowali dodatkowego ruchu na wąskich osiedlowych uliczkach, deweloper na swojej działce ma wybudować drogę łączącą ul. Literacką z Maczka, co ma rozładować korki. Sprawa jest na etapie uzyskiwania niezbędnych pozwoleń.
Polecany artykuł: