Do zdarzenia doszło wczoraj, ok. godz. 20. Na skrzyżowaniu Wilczej z Marszałkowską 34-letni zboczeniec atakował dzieci. Podszedł do dziewczynek i powiedział ze kupi im smartfona, jak pójdą z nim w ustronne miejsce. Przerażone dziewczynki, uciekły i pobiegły po pomoc. Na ulicy zobaczyły strażników miejskich. Podeszły do radiowozu i opowiedziały funkcjonariuszom co się stało. Dokładnie też opisały sprawcę.
Mundurowi natychmiast rozpoczęli jego poszukiwania. Po kilku minutach zatrzymali go na jednej z ulicy. Został obezwładniony i zakuty w kajdanki. A po kilkunastu minutach został przekazany policji i trafił do celi. Za to co zrobił odpowie przed sądem.