W efekcie Warszawa to totalny bałagan architektoniczny z którym nikt nie potrafi sobie poradzić. Niektórzy uważają, że to dość specyficzny, ale jednak urok miasta, inni uważają, że to koszmar z socrealistycznym potworkiem w centrum, a jeszcze inni jakby zrezygnowani rzucają klasyczne "taki mamy klimat (architektoniczny)". I trudno raczej spodziewać się, że nad Wisłą pojawi się nowy Haussmann.
Warszawa po APOKALIPSIE: To gorsze niż III wojna światowa!
Tymczasem architekt Tomasz Geras przedstawia swoją, niewątpliwie zaskakującą, propozycję przebudowy ważnych stołecznych gmachów. W stylu nowego klasycyzmu. Czyli żadnej awangardy, żadnych szklanych domów: owszem, duże okna, ale także solidne mury dające poczucie bezpieczeństwa.
!7 stycznia 1945: wyzwolenie Warszawy czy początek nowej okupacji?
Nowoczesne budynki w Warszawie "źle się zestarzały". A ludzie wciąż preferują klasyczną architekturę. Niektóre badania wskazują wręcz, że w otoczeniu klasycznych budynków czujemy się po prostu lepiej - uważa Tomasz Geras. Zwraca też uwagę, że w innych krajach - USA, UK - sporo architektów z powodzeniem uprawia klasyczną estetykę.
Zabytkowy tabor tramwajowy wyjechał na warszawskie tory!
I przedstawia projekty przebudowy m.in. Domów Centrum oraz hotelu Victoria w stylu nowego klasycyzmu. Mogą być zaskakujące, jeśli się wie, jak wyglądają oryginalne budowle. Jednak z drugiej strony rzeczywiście ich klasyczny wygląd uspokoiłby stołeczne ulice, wprowadzając mieszczańską solidność do której tak wielu warszawiaków tęskni.
Ustawa krajobrazowa przegłosowana! Czyżby koniec reklamowego koszmaru w Warszawie?