Morderstwo w butiku Ultimo przy Nowym Świecie w Warszawie było jedną z najgłośniejszych zbrodni lat 90. ubiegłego wieku. Do wstrząsających wydarzeń doszło 16 grudnia 1997 r. Daniel J. został zastrzelony, a jego żona Anna, zarazem kierowniczka sklepu, została ranna. Po dwóch dniach policja zatrzymała podejrzaną, którą wskazała żona ofiary, gdy odzyskała przytomność w szpitalu. Zabójczynią miała być ekspedientka z innego sklepu - Beata P. Kobieta spędziła 18 miesięcy w areszcie. Sądy dwóch pierwszych instancji orzekły, że jest niewinna. Ale Sąd Apelacyjny uznał, że to Beata zastrzeliła Daniela J. i raniła jego żonę. Trafiła do więzienia na 25 lat. Jest przekonana o swojej niewinności.
Sprawa nabrała nowego rozgłosu za sprawą materiału "Uwagi" TVN. Beata P. udzieliła w nim szczerego wywiadu, w którym nie ukrywała swojego żalu. - Myślałam, że wyjdę z sądu razem z rodziną, wrócę do domu. Tymczasem zostałam skazana - powiedziała. Biegli wskazywali, że Beata nie jest osobą, którą stać było na popełnienie zbrodni. Mimo faktu, że była w konflikcie z Anną J. Miała także mocne alibi, które potwierdziło kilka osób. Nie znaleziono dowodów w postaci prochu na ubraniach Beaty czy śladów krwi. Jedynie zeznania rannej Anny zaprowadziły kobietę co celi.
Nowe światło na sprawę może dać tajemniczy list, który otrzymała Beata P., a o którym pisaliśmy w tym artykule.
Morderstwo w butiku Ultimo. Inetrnauci: "Trzymaj się Beatko"
Po emisji reportażu w sieci rozgorzała dyskusja o polskim wymiarze sprawiedliwości. Internauci nie mają wątpliwości, że za kratkami siedziała niewinna osoba.
- Mam nadzieję że prawda ujrzy światło dzienne!!! Beata odsiedziała 18 lat, ale kiedy ja miałam okazję ją zobaczyć, bił od niej smutek i żal, ale nadal miała wysoko podniesiona głowę. Mam nadzieję, że każdy za to odpowie: żona zamordowanego i cały organ wymiaru sprawiedliwości!! Trzymaj się Beatko - napisała na Facebooku se.pl Karolina.
Rozgorzała też dyskusja o odpowiedzialności za skazanie Beaty P.
- Straconych lat tej Pani nikt nie wróci. Za niesprawiedliwy wyrok powinni odpowiadać sędziowie i odszkodowanie płacić z własnej kieszeni - napisał Edward. - Sędziowie pozostają bezkarni za wydawanie błędnych wyroków. Gdyby ponosili odpowiedzialność za swoje błędy wówczas inaczej przykładali by się do zawodu - zaznaczyła z kolei Dagmara.
Nie brak opinii, że odpowiedzieć karnie za tę sytuację powinien cały wymiar sprawiedliwości.
- Jeżeli kobieta niewinnie tyle lat siedziała, to powinno się wszystkich ukarać więzieniem , łącznie z prokuratorem i sędzia. Powinni jeszcze jej płacić z własnej kieszeni odszkodowanie. Zawsze myślałam że dla zabójców powinna być tylko jedna kara, kara śmierci. Ale jak czytam takie krzywdzące wyroki dla ludzi, co są niewinni i zostali ukarani za coś, czego nie zrobili to zmieniam zdanie. Życzę kobiecie powodzenia - napisała Wiesia.
Kto tak naprawdę stoi za zbrodnią w Ultimo? Czy prawda w końcu ujrzy światło dzienne? Do sprawy na pewno będziemy wracać.