Szkielet mężczyzny leżał w pasie zieleni tuż przy ulicy Radzymińskiej 122/124. Około 100 metrów od tego miejsca znajduje się szkoła podstawowa. Stan głębokiego rozkładu świadczy o tym, że znajdowały się tam wiele tygodni. Policja nie wie, kim jest zmarły oraz jak tam się znalazł. - Zwłoki nie pozwalają na bliższe ustalenie jego wyglądu, były znalezione w znacznym stanie rozkładu. Ze względu na rozkład zwłok brak możliwości określenia innych cech rysopisu - przekazała kom. Paulina Onyszko z praskiej policji.
Zmarły nie miał przy sobie żadnych dokumentów pozwalających na ustalenie jego danych. Policja przekazała, ze mężczyzna miał krótkie siwe włosy i zarost. Miał braki w uzębieniu. Ubrany był w granatowy, prążkowany garnitur, bluzę z kapturem i brązową kurtkę. Na szyi miał zawiązany krawat. Jedyne przedmioty, jaki miał przy sobie, to: metalowa łyżka, dwie maszynki do golenia, szczoteczka do zębów i spinacz do ubrań.
Szokujące odkrycie na Targówku. Policja prosi o pomoc
Policja prosi o pomoc w ustaleniu tożsamości mężczyzny. - Osoby, które mają jakiekolwiek informacje o mężczyźnie i mogą pomóc w ustaleniu jego tożsamości proszone są o kontakt z policjantami z Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji Warszawa Targówek przy ul. Chodeckiej 3/5, tel. 47 723 87 50, 22 674 59 06, powołując się na nr rej. KP-KR-I-4484/21 lub z najbliższą jednostką Policji. Informacje można również przesyłać na adres e-mail: [email protected] - przekazała kom. Onyszko.
Wstrząsające zdjęcia można zobaczyć na stronie internetowej policji.