Premier Morawiecki, podczas wizyty na placu budowy nowego dworca Warszawa Zachodnia powiedział: "jesteśmy na jednym z największych kolejowych placów budowy w Polsce".
Jak wskazał premier, "kolej była oczkiem w głowie największych, najbardziej nowoczesnych państw. To jednak niestety przez pierwsze 25 lat III RP nie miało miejsca".
Zdaniem szefa rządu "polska kolej wjechała w koleiny, które były bardzo niedobre dla jej rozwoju, były właściwie antyrozwojem".
Wspominając o nowych inwestycjach kolejowych Morawiecki zadeklarował, że "tu stawiamy na kolej przyszłości, tu chcemy przezwyciężyć niemożność poprzednich lat poprzez zaangażowanie ogromnych środków, także krajowych, także z budżetu państwa polskiego i także wspólnotowych na budowę planu inwestycji nowoczesnych kolei". Wtedy padła obietnica, która jeśli się spełni, to zmieni znacząco życie podróżnych. Według Mateusza Morawckiego podróż z centrum Warszawy do Centrum Łodzi skróci się dzięki temu do 45 minut. "To coś, co niedawno przekraczało wyobraźnię nas, Polaków, że taka inwestycja może być zrealizowana" - powiedział premier.
Dziś w ofercie mamy kilka różnych połączeń Warszawy z Łodzią, większość jest niebezpośrednia i wymaga przesiadki. Wtedy podróż trwa od 1 godz 40 min do nawet ponad 2 godzin. Bezpośrednie, najszybsze połączenie pociągiem Intercity to wciąż 1 godz 25 min. Pieniądze, które rząd ma przeznaczyć na modernizację trasy kolejowej Warszawa-Łódź mają pozwolić na znacznie szybsze pokonanie tej trasy. Premier nie podał jednak konkretnych informacji, jaka to kwota i w jakiej perspektywie czasowej ma dojść do zmian.