Do eksploracji straszących od wielu lat budynków tzw. Szpiegowa, reporterom „SE” przydały się buty z twardą podeszwą i kask. Wnętrza kompleksu są bowiem w opłakanym stanie. Na podłodze mnóstwo szkła, na schodach brakuje poręczy, a na sufitach po żyrandolach pozostały tylko dyndające kable. Z mieszkań zniknęło dosłownie wszystko. A to, co zostało, jest kompletnie zniszczone. Trzeba uważać, żeby nagle nie wpaść np. do szybu windy, bo tylko tyle z niej pozostało.
Zwiedzając Szpiegowo można jednak natknąć się na dowody prawdziwego luksusu, w jakim mieszkali Rosjanie… wielkie przeszklone loggie z widokiem na panoramę Warszawy, sala gimnastyczna z pełnym zapleczem, kanał do naprawy samochodów, własny fryzjer, a nawet sauna! Jest też restauracja z salą taneczną o nazwie Club 100. Wstęp miały tam osoby tylko ze specjalną przepustką dyplomatyczną.
Polecany artykuł:
Niestety wszystko jest kompletnie zdewastowane, a stołeczni urzędnicy nie wiedzą dokładnie jaki los spotka budynki. - Musimy mieć rzetelną ekspertyzę stanu technicznego. Chcemy przeprowadzić to jak najszybciej. Dopiero wtedy będziemy mogli powiedzieć, czy przywrócenie funkcji mieszkalnej jest możliwe – powiedział „Super Expressowi” wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.
Zobacz galerię zrobioną ze zdjęć wykonanych wewnątrz Szpiegowa:
Polecany artykuł: