Szpital chce przenieść swój oddział w inne miejsce, bo w chwili obecnej jest on zapełniony jedynie w pięćdziesięciu procentach, a zabiegi wykonywane są zaledwie u co drugiego dziecka. Władze placówki sądzą też, że połączenie dwóch jednostek w jeden oddział, będący częścią Warszawskiego Szpital dla Dzieci, przysłuży się młodym pacjentom.
- Tworzymy jeden mocniejszy, prężniejszy oddział, który będzie efektywniej wykorzystywany – mówi Dorota Gałczyńska-Zych, dyrektor Szpitala Bielańskiego.
Jak dowiedział się nasz reporter, wszyscy lekarze pracujący na oddziale mają zagwarantowane miejsca w placówce przy Kopernika.
Choć inicjatorzy uważają, że młodzi pacjencji skorzystają na przenosinach, wielu osobom ten pomysł nie przypadł do gustu. W internecie można podpisać się pod petycją o pozostawienie istniejącego oddziału w Szpitalu Bielańskim. Swój sprzeciw zadeklarowało już ponad dwa tysiące osób.
Szczegóły w materiale Marcina Prockiego.