Szpitala w Legionowie mieszkańcy powiatu domagali się od wielu lat. Najbliższe placówki, do których są wysyłane karetki z tego terenu, to szpital Bródnowski lub ten w Nowym Dworze Mazowieckim. Aby ponad 100 tyś. mieszkańców powiatu mogło mieć zapewnioną lepszą i szybszą opiekę medyczną minister Mariusz Błaszczak podjął w 2018 roku decyzję o budowie szpitala właśnie w tym rejonie. Budynek powstał na terenie legionowskiej wojskowej przychodni specjalistycznej. Udało się go wybudować nawet wcześniej niż zakładano. Tydzień temu odbyło się w nim uroczyste zatwierdzenie kadry kierowniczej. Jak jednak dowiedział się „Super Express” nowoczesna i pachnąca nowością placówka będzie miała poważne braki. W legionowskiej filii WIM ma nie być Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, porodówki ani pediatrii. Zamiast tego funkcjonować tam będzie całodobowa izba przyjęć i ośrodek leczenia chorób piersi.
- Dążyliśmy do tego, aby integrować usługi medyczne, a nie je dublować, ponieważ nie jest to racjonalne z punktu widzenia kosztów i potrzeb miejscowego rynku. W tym szpitalu nie chcieliśmy powoływać struktury, która będzie dodatkowym kosztem, a nie wniesie żadnej wartości dodanej - stwierdził gen. Grzegorz Gierelak, dyrektor WIM.
Włodarze tłumaczą jednak, że infrastruktura medyczna placówki będzie odpowiadała tej istniejącej na największych polskich SOR-ach. Ponadto szpital ma zostać włączony w system ratownictwa medycznego. Co za tym idzie? Będą mogli tam trafiać np. Ranni z wypadków drogowych.
W nowej filii WIM znajdzie się również oddział kardiologii, okulistyczny, chirurgiczny, chorób wewnętrznych i ginekologiczny. Ma też zostać silnie rozwinięta diagnostyka endoskopowa. Inwestycja warta 160 mln zł ma zostać zakończona nawet pół roku przed obiecanym terminem. Pierwsi pacjenci powinni zostać przyjęci na początku 2022 roku.