Szukał syna, znalazł ludzie kości. Tata zaginionego Krzyśka Dymińskiego zabrał głos. „To ludzka czaszka”

i

Autor: Tadeusz Mróz; Policja

SKOMENTOWAŁ ZNALEZISKO

Szukał syna, dokonał szokującego odkrycia. Tata zaginionego Krzyśka Dymińskiego zabrał głos. „To ludzka czaszka”

2024-08-30 8:53

Poszukiwania zaginionego 17-letniego Krzyśka Dymińskiego, który przepadł bez śladu ponad rok temu, przybrały dramatyczny obrót. Jego ojciec, zdeterminowany, by odnaleźć syna, natrafił na kolejne już szokujące znalezisko. W czasie przeszukiwania okolic Wisły, mężczyzna odkrył ludzką czaszkę i kości.

Ojciec zaginionego 17-latka, Krzyśka Dymińskiego, nie ustaje w poszukiwaniach swojego syna, którego los jest nieznany od ponad roku. Poszukiwania te przyniosły jednak nieoczekiwany, a jednocześnie szokujący rezultat. W środę (28 sierpnia), w rejonach Kępy Tarchomińskiej, mężczyzna natrafił na obiekt, który wzbudził jego podejrzenia. Jak się okazało, był to fragment ludzkiej czaszki.

Był całkowicie przysypany piachem tuż przy tafli wody. Po odsłonięciu i oczyszczeniu okazało się, że jest to ludzka czaszka z charakterystycznymi szwami czaszkowymi i oczodołami – relacjonował ojciec zaginionego chłopca w mediach społecznościowych. W dalszej odległości od miejsca odkrycia znaleziono także inne kości, których pochodzenie nie jest jeszcze potwierdzone.

Z ogromnym szacunkiem podeszliśmy do tych szczątków. Zawiadomiliśmy policję, która natychmiast podjęła swoje działania − podkreślił.

Znalezione kości zostały zabezpieczone przez służby i będą poddane szczegółowym badaniom, które mają ustalić ich pochodzenie. − Czaszka oraz kości zostały przekazane do sekcji – informuje prokurator Norbert Woliński z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Ojciec Krzyśka podkreśla, że mimo szokującego odkrycia, nadal będzie prowadził poszukiwania syna. W mediach społecznościowych nieustannie apeluje o pomoc i wsparcie w poszukiwaniach, prosząc jednocześnie o rozwagę podczas spędzania czasu nad Wisłą.

Wierzymy, że czyjaś historia zostanie rozwiązana i rodzina zazna spokoju. Nie ujawniliśmy niczego co mogłoby nas zbliżyć do odnalezienia Krzysztofa − podsumował ojciec zaginionego Krzyśka.

Zaginiony Krzysztof Dymiński

W chwili zaginięcia chłopak miał 175 cm, ciemne blond włosy, niebieskie oczy i szczupłą budowę ciała. W dniu zaginięcia ubrany był w ciemne spodnie, czarne buty marki Diesel typu sneakersy. Nosi stały aparat na zęby – górny i dolny łuk.

Wszystkie osoby, które widziały zaginionego proszone są o kontakt z: Wydziałem Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Stołecznej Policji ,00-150 Warszawa, ul. Nowolipie 2 telefon: 47 72 369 88, 47 72 376 57 email: [email protected] Informacje można też przekazać pod numer alarmowy 112.

Ostatnia droga zaginionego Krzysztofa Dymińskiego
Sonda
Czy pomogłeś/aś kiedyś policji w odnalezieniu poszukiwanej osoby?
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki