Tylko w ubiegłym roku do strażników trafiło 439 tysięcy zgłoszeń. Najwięcej wyjazdów było do źle zaparkowanych aut, porzuconych zwierząt i pijanych mieszkańców. W efekcie momentami nie nadążali z interwencjami, a na przyjazd patrolu trzeba było czekać od kilku do nawet kilkudziesięciu minut. Często do interwencji ze zwierzętami i pijanymi osobami trzeba wysyłać zwykłe patrole, które na co dzień nie podejmują się takich interwencji.
A strażników ubywa. Według danych formacji w latach 2012-2014 odeszło 157. W ich miejsce nie zatrudniono wielu, np. w ubiegłym roku tylko trzech nowych. Braki kadrowe zmusiły komendanta do naboru nowych funkcjonariuszy. - Planujemy przyjąć kilkadziesiąt nowych osób - mówi Monika Niżniak, rzeczniczka prasowa warszawskiej straży miejskiej.
Praca w straży miejskiej
Droga do formacji nie jest łatwa. Najpierw trzeba spełniać podstawowe kryteria, między innymi: obywatelstwo polskie, ukończone 21 lat, korzystanie z pełni praw publicznych, wykształcenie co najmniej średnie, prawo jazdy kat. B i znajomość topografii Warszawy.
- Kolejne etapy to test sprawnościowy i z wiedzy ogólnej, rozmowa rekrutacyjna oraz ocena predyspozycji kandydata. Po nich chętnych czekają badania lekarskie i psychologiczne, następnie trzymiesięczny kurs kończący się egzaminem. Ten, kto go zda, kierowany jest do oddziału terenowego i rozpoczyna służbę - precyzuje Niżniak.
Na początek funkcjonariusz zarobi 2055 zł brutto. Na premie można liczyć co najmniej po upływie trzech przepracowanych miesięcy. Dodatkowo funkcjonariuszom przysługuje 13. pensja i wiele świadczeń: dofinansowanie szkoleń, kursów językowych, dokształcania się oraz wypoczynku, a także zapomogi i pożyczki mieszkaniowe.
Strażnicy przypominają, że ta praca niesie też pewne ryzyko. Obciąża psychicznie, naraża na kontakt fizyczny z osobą obezwładnianą lub zarażoną HIV, czy nawet na napad i postrzał z broni palnej, a interwencje są podejmowane w różnych miejscach i warunkach.
Szczegóły można znaleźć na stronie www.strazmiejska.waw.pl.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail