Rafał Trzaskowski na bieżąco informował w mediach społecznościowych o przebiegu batalii. Chodziło o odzyskanie kontroli nad blokami przy u. Sobieskiego 100. W poniedziałek, już po zajęciu budynków napisał, co pracownicy zastali w środku. - Komornik właśnie zakończył pracę na terenie "Szpiegowa". Protokół końcowy z dzisiejszych działań jest już gotowy. To już oficjalne: odzyskaliśmy nieruchomość przy ul. Sobieskiego 100 - napisał na swoim koncie na Facebooku Rafał Trzaskowski.
Każde z pomieszczeń jest zdemolowane i ogołocone. Wygląda na to, że do „uratowania” nadają się tylko ściany nośne. Pocięte było nawet okablowanie wind – przekazał prezydent. We wpisie padła też sensacyjna wiadomość. - Na miejscu zastaliśmy dwie kasy pancerne – przekazał prezydent.
Kasy pancerne w Szpiegowie
Niestety, jak się okazuje oba sejfy także zostały ogołocone. Ich obecność rozpala jednak wyobraźnię. Co kryły? Dokumenty? A może pieniądze i kosztowności należące do Federacji Rosyjskiej? Tego już pewnie nigdy się nie dowiemy.