Tajemnicza śmierć na Białołęce. Nie żyje 30-latek
Dramat rozegrał się około południa. Przerażeni świadkowie wezwali na miejsce służby ratunkowe. Niestety, niewiele można było już zrobić. Mężczyzna zginął na miejscu. Policjanci niechętnie mówią o sprawie. - Potwierdzam, że takie zdarzenie miało miejsce. Z uwagi na jego charakter nie wypowiadamy się o sprawie – przekazała w rozmowie z „Super Expressem” Małgorzata Wersocka Z Komendy Stołecznej Policji. O tajemniczym zgonie powiadomiony został prokurator. Nie wiemy jednak, czy postanowi wszcząć w tej sprawie śledztwo. Z nieoficjalnych informacji wynika, że na godzinę przed tragedią w mieszkaniu na 3 piętrze trwała awantura.
Zagadkowy zgon w Warszawie
Nowy rok rozpoczął się innego tajemniczego zgonu na Warszawskich ulicach. W Nowy Rok przerażeni przechodnie spostrzegli, że na przystanku autobusowym przy ul. ulicy Orląt Lwowskich 46 w Ursusie leży mężczyzna. Nie dawał żadnych oznak życia. Na miejsce przyjechała karetka, a lekarz stwierdził zgon 53-latka. - Były prowadzone czynności pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Ochota - poinformował sierż. szt. Jakub Pacyniak. na razie nie znamy ustaleń śledczych w tej sprawie