Do tragedii doszło w hotelu Hawaii Le Jardin Aqua Park Resort. Jak podaje portal hurghada24.pl, Mężczyzna popełnił samobójstwo na terenie budowy znajdującej się tuż obok tego resortu.
Poszukiwania mężczyzny trwały od soboty, ale z uwagi na zapadające ciemności wznowione zostały dopiero w niedzielę rano. W poszukiwaniach brała udział dziewczyna Marcina M., która również znajdowała się w hotelu.
Ciało mężczyzny zostało odnalezione na terenie wspomnianej budowy. Polak powiesił się.
Według informacji portalu hurghada24.pl, mężczyzna narzekał na swoje samopoczucie już od kilku dni. Nie jadł i miał problemy z koncentracją. Podczas sobotniej kolacji, kiedy to widziano go po raz ostatni, zachowywał się bardzo nienaturalnie. Posiłek opuścił nie informując nikogo, dokąd się udaje.
Wcześniej z uwagi na dolegliwości Marcin M., został zawieziony przez dziewczynę do szpitala, gdzie przyznał lekarzom, że "słyszy głosy". Był odwodniony i miał bardzo niski poziom cukru w organizmie. Nie udało się zorganizować powrotu mężczyzny do Polski, bo nie było dostępnych połączeń lotniczych.
W internecie zaroiło się od teorii na temat śmierci Polaka. Na jednej z fejsbukowych grup, Internetowi Detektywi - Moc Internetu, można znaleźć wypowiedzi krewnego Marcina, Wojciecha M. "Z nikim się nie skumplował, wyszedł z hotelu bez telefonu, portfela, był tam od dwóch dni, dostał wysokiego ciśnienia, spadł mu cukier i chciał wracać, ale nie było żadnego lotu w tym dniu" - pisze. "Nie był cukrzykiem. Miał halucynacje, był lekarz i powiedział, że jest chory psychicznie... kierowca zawodowy, który jeździ po całej Europie!" - dodaje.
>>> Płonął las w Odrzywole. Przerażający bilans pożarów w Mazowieckim
W Hurghadzie prowadzone jest postępowanie prokuratorskie w tej sprawie i sprawdzany monitoring w i wokół hotelu. Policja nie wyklucza zażywania przez mężczyznę narkotyków. W tej sprawie prowadzone są badania toksykologiczne.
Według niepotwierdzonych informacji na jednym z nagrań kamer monitoringu widać jak Polak otrzymuje "coś" od wezwanego wcześniej taksówkarza.
O zajściu została poinformowana ambasada Polski w Kairze. Przedstawiciel ambasady potwierdził śmierć polskiego obywatela.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku, 29 kwietnia, z okna szpitala w Hurgadzie wyskoczyła 27-letnia Polka Magdalena Żuk. Rodzina dotąd nie wie, dlaczego kobieta zginęła.
Czytaj też: Tragedia w szkole filmowej: szpada wbiła się w skroń aktorki!
Zobacz TO WIDEO: