Przed godz. 7 doszło do niecodziennego zdarzenia na trasie S2. W stronę lotniska jechały dwa auta volvo i nissan. Na wysokości alei Krakowskiej kierowca nissana uderzył z impetem w volvo. Zniszczone samochody zjechały na pobocze. W białym nissanie urwało się koło. Granatowe volvo miało zniszczony przód i bok auta. Ku zdziwieniu poszkodowanego kierowcy, sprawca nie dbał o to czy wszyscy są cali tylko zaczął uciekać z ogrodzonej trasy ekspresowej. - Według naszych ustaleń nissan został skradziony w dzielnicy Praga-Południe. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Prowadzimy poszukiwania. Nikt nie został ranny – stwierdziła Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.
Uszkodzone auta zabrał z drogi holownik. Prace policjantów nie powodowały większych utrudnień w ruchu.
Święta spędzi w malutkiej skodzie: Został POTWORNIE skrzywdzony przez miłość życia