KOSMOS!

Tajemniczy wir na niebie. Mieszkańcy Warszawy w szoku. Co to za zjawisko?

2025-03-25 11:53

W poniedziałkowy wieczór, tuż po godzinie 21, mieszkańcy Polski mogli zaobserwować niezwykłe zjawisko na niebie. Niebieskawy, połyskujący wir przypominający galaktykę wywołał poruszenie i falę spekulacji w mediach społecznościowych. Na wielu grupach mieszkańców Warszawy pojawiły się zdjęcia kosmicznego wiru. Okazuje się, że tajemniczy obiekt to nic innego jak zrzut paliwa ze zbiorników rakiety Falcon 9. Eksperci uspokajają, że zjawisko to nie stanowi zagrożenia.

Tajemniczy wir nad Polską. Mieszkańcy Warszawy w szoku

Tajemniczy wir na niebie nad Polską zaobserwowano w poniedziałek wieczór. Niebieskawy, połyskujący okrąg przypominający wir wywołał poruszenie, również wśród mieszkańców Warszawy. Lokalne fora internetowe zostały zalane zdjęciami. Zaniepokojeni internauci spekulowali na temat pochodzenia tajemniczego obiektu. Niektórzy sugerowali, że to UFO, inni – że to efekt testów wojskowych.

"Szkoda że info nie było że coś takiego się pojawi" - piszą z żalem ci, którzy nie mieli okazji zobaczyć kosmicznego spektaklu.

Kosmiczny wir to zrzut paliwa z rakiety Falcon

Karol Wójcicki, popularyzator astronomii i autor bloga "Z głową w gwiazdach", wyjaśnił, że tajemniczy wir to zrzut paliwa ze zbiorników drugiego stopnia rakiety Falcon 9. Rakieta wystartowała z Florydy z tajną misją NROL-69 na zlecenie Narodowego Biura Rozpoznania (NRO). Celem misji było umieszczenie na orbicie satelity USA-498.

Po zakończeniu fazy wynoszenia, pierwszy stopień rakiety Falcon 9 powrócił na Ziemię. Drugi stopień, przed wejściem w atmosferę i spłonięciem, dokonał zrzutu resztek paliwa. Zjawisko to, widoczne z Polski, wyglądało jak świetlisty wir lub spirala.

Czytaj dalej od materiałem wide

Super Express Google News
Tajemnicze światła na niebie w Warszawie. Mieszkańcy byli w szoku! Co to jest?!

Kosmiczny wir nie stanowi zagrożenia

Ekspert uspokaja, że zrzut paliwa nie stanowi zagrożenia dla ludzi na Ziemi. Paliwo jest rozpraszane na dużej wysokości i spala się w atmosferze. Wójcicki podkreślił, że SpaceX skraca czas przebywania drugiego stopnia rakiet na orbicie, co jest pożądane. W lutym szczątki Falcona 9 spadły na Polskę po dwóch tygodniach krążenia.

Po deorbitacji drugi człon rakiety jest niszczony, a pierwszy może być używany wielokrotnie. Pierwsze człony lądują na barce na Oceanie Atlantyckim. Drugi człon umieszcza ładunek na orbicie i jest z niej spychany, aby nie stał się śmieciem kosmicznym. Zrzut paliwa zazwyczaj odbywa się nad oceanami, aby ewentualne szczątki spadły do wody.

19 lutego nad Polską w niekontrolowany sposób w atmosferę wszedł człon rakiety Falcon 9. Człon o masie ok. 4 ton pochodził z misji SpaceX Starlink Group 11-4, która wystartowała z Kalifornii.

Sonda
Lubisz obserwować zjawiska na niebie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki