urna wyborcza, wybory, głosowanie

i

Autor: Rafał Oleksiewicz/REPORTER

Tak głosowała Warszawa

2015-05-12 4:00

Gdyby to stolica decydowała o wyniku wyborów prezydenckich - pierwszą turę wygrałby Bronisław Komorowski. Ale i tak musiałby zmierzyć się w dogrywce z Andrzejem Dudą.

Kandydat Platformy Obywatelskiej wygrał w Warszawie przed kandydatem PiS we wszystkich 18 dzielnicach! Odwrotnie niż w kraju - Bronisław Komorowski zebrał ponad 38 proc. głosów a Andrzej Duda - 29,7 proc. Trzeci - tak samo jak w wynikach ogólnopolskich - jest Paweł Kukiz z wynikiem 20,9 proc. Klęskę poniosła w stolicy kandydatka SLD Magdalena Ogórek. Przebił ją Janusz Korwin- Mikke, a w Śródmieściu także Janusz Palikot. To dane nieoficjalne, zebrane zanim PKW w nocy podała wyniki.

Jest jedna dzielnica, w której kandydat Platformy wygrałby wybory prezydenckie już w pierwszej turze, bo zdobył 52,3 proc. głosów. To Wilanów. Bronisław Komorowski w minioną niedzielę uzyskał tu wynik tylko lekko gorszy od tego sprzed 5 lat. Rekord poparcia dla urzędującego prezydenta padł w komisji przy ul. Wiertniczej, gdzie głosowali głównie młodzi mieszkańcy Miasteczka Wilanów, wśród których przeważa elektorat Platformy. Tam na prezydenta oddano 61,27 proc. głosów, a Kukiz wyprzedził Dudę z wynikiem 16,07 proc. Bardzo wysoko Komorowskiego poparł też Ursynów. Pułap 60 proc. głosów przekroczył w komisjach na Kabatach, m.in. przy ul. Małcużyńskiego.

Paweł Kukiz najwięcej zwolenników ma na Białołęce. Tam wywalczył 23,3 proc. poparcia.

Z kolei triumfator pierwszej tury w kraju Andrzej Duda może w stolicy pochwalić się zwycięstwem nad Komorowskim tylko w kilku komisjach na Pradze-Północ, gdzie obecnie rządzi burmistrz z PiS. W tej dzielnicy różnica między nim a urzędującym prezydentem wyniosła tylko ok. tysiąca głosów (niecałe 3 punkty procentowe). We Włochach - kolejnej dzielnicy rządzonej przez PiS - ta różnica była już nieco większa - ponad 2,3 tys. głosów.

Na Mazowszu za to bezapelacyjnie zwyciężył Andrzej Duda. Był pierwszy w pięciu okręgach w regionie poza stolicą. Zwyciężył w płockim (40,09 proc.), ciechanowskim (44,13), radomskim (45,77), siedleckim (47,53 proc.) i ostrołęckim (49,83 proc.). Bronisław Komorowski najwyższe poparcie odnotował w rejonie Płocka (28,66), gdzie mógł liczyć na wsparcie elektoratu mazowieckiego PSL. Najsłabiej wypadł za to w okolicach Ciechanowa - 22,06 proc., gdzie od rywala z PiS dzieli go aż 17 punktów procentowych.

Jak wyniki wyborów komentują warszawscy politycy? - Bez fajerwerków. Te wybory pokazały, że między poparciem dla PiS i PO od lat zachowane jest w Warszawie status quo i trudno to zmienić - mówi szef klubu radnych PiS Jarosław Krajewski.

Zobacz też: Komorowska kontra Duda. Pojedynek na stylizacje

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają