Trzaskowscy lubią konie. Rodzinnie wybrali się więc na Cavaliadę na Torwarze. Radosne okrzyki, oklaski, a nawet meksykańska fala… Tak prezydent Warszawy z rodziną bawił się podczas imprezy jeździeckiej. Obok niego w loży VIP zasiadła żona Małgorzata i syn Staś. Sądząc po minach bawili się świetnie. Cavialiada to spotkanie i rywalizacja, podczas którego miłośnicy koni i amatorzy skoków przez przeszkody mogli podziwiać mistrzów jeździectwa z całej Europy. Jedna z konkurencji odbywała się pod patronatem prezydenta - to zawody Speed&Music - uwielbiany przez publiczność konkurs szybkości, podczas którego 44 jeźdźców na koniach próbowało bezbłędnie pokonać wszystkie ustawione przeszkody. Najszybszy okazał się Grek Aggelos Touloupis na koniu Lord Mexx. Do niego z rąk Rafała Trzaskowskiego powędrowała nagroda prezydenta Warszawy. - Piękna rywalizacja, emocje i pokaz niesamowitych umiejętności. Gratulacje dla zwycięzców i wszystkich zawodników - pochwalił prezydent Rafał Trzaskowski. Tym razem prezydent nie założył kaszkietu i tweedowej marynarki, w jakiej ostatnio wystąpił na wyścigach. Ale zobaczcie w GALERII, co miał na nogach!
Konkurs Speed and Music był największą atrakcją sobotniego wieczoru na Cavaliadzie. Konkurs szybkości z przeszkodami o wysokości 135 cm, w którym ewentualne zrzutki przeliczane były na karne sekundy wygrał reprezentant Grecji. Na miejscu drugim, mimo jednej zrzutki, uplasowała się młoda polska zawodniczka Weronika Wilczewska. Miejsce trzecie zajęła Natalia Palmowska, która na belgijskim koniu pokonała parkur bezbłędnie w czasie 56,88 s.
Zapraszamy też do obejrzenia GALERII z warszawskich WYŚCIGÓW.