Brytyjski wokalista bawił się w warszawskim klubie
Ed Sheeran jest cenionym muzykiem na całym świecie. Niemalże wszystkie jego piosenki są hitami. Najpierw Brytyjczyk postanowił zaskoczyć swoich fanów i na scenie Stadionu Narodowego wystąpił w czarnej koszulce z napisem Warszawa. Pod koniec swojego występu zmienił ją na trykot reprezentacji Polski. Nie od dziś przecież wiadomo, że muzyk jest gigantycznym fanem piłki nożnej.
Koncerty 25 i 26 sierpnia zrobiły wielkie show. Jednak samo muzyczne wydarzenie nie zakończyło zabawy. Ed Sheeran po swoim drugim koncercie, który odbył się 26 sierpnia, postanowił zabrać swoich najbliższych przyjaciół i pobawić się w jednej z dyskotek w stolicy. Wybrał klub LGBT La Pose. Gwiazdor ubrał się w białą koszulkę, czarne krótkie spodnie, czapkę z daszkiem i zaczął wielkie after party.
MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE: Rosyjski klub w centrum Warszawy tylko dla wybranych. Odkrywamy tajemnice "Setki"
Ed Sheeran pił, palił i robił sobie zdjęcia z fanami
Brytyjski wokalista tańczył, śmiał się, pił alkohol i palił papierosy. Z wielką przyjemnością zatrzymywał się, by zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie ze swoimi polskimi fanami.
Wszyscy byli miło zaskoczeni pojawieniem się wokalisty w klubie. Przecierali oczy z wrażenia.