Na Trakcie Królewskim warszawiacy z zachwytem oglądali tegoroczną paradę, w której uczestniczyły pododdziały Wojska Polskiego, grupy rekonstrukcji historycznej oraz zabytkowe pojazdy z okresu międzywojennego i II wojny światowej.
- Cudownie móc pokazać dzieciom taką defiladę. Od najmłodszych lat trzeba w nich zaszczepiać wartości patriotyczne i w takich dniach jak ten tłumaczyć historię - mówiły zgodnie Małgorzata (30 l.) i Adam Graczykowie (33 l.).
Przemarsz rozpoczął się po zakończeniu uroczystości państwowych pod Grobem Nieznanego Żołnierza. Parada ruszyła z pl. Piłsudskiego i przeszła Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem, a ok. godz. 15 dotarła do Muzeum Wojska Polskiego. Dla najmłodszych przygotowano tam mnóstwo atrakcji historyczno-edukacyjnych.
Tegoroczne obchody upłynęły w duchu "Dotknij Niepodległości". Dzieci mogły przez chwilę poczuć się jak mali żołnierze. Na wystawie pojazdów militarnych wszyscy mogli dotknąć czołgu Sherman, armaty czy usiąść w ciągniku artyleryjskim C2P i obejrzeć broń z okresu wojny polsko-bolszewickiej.
Zobacz koniecznie: Obchody Święta Niepodległości na pl. Piłsudskiego z udziałem prezydenta ZDJĘCIA!
- To świetnie, że ten cały sprzęt wojskowy można obejrzeć z bliska, na własne oczy - przyznała Agnieszka Kowalczyk (30 l.), mama 4-letniego Adasia. - Największe wrażenie robią konie i żołnierze. Wszystko wygląda tak pięknie i godnie - przyznawali warszawiacy, patrząc na paradę. Dzień pełen atrakcji i zabawy zakończył pokaz sztucznych ogni, które o zmroku rozświetliły Warszawę.