Tak Warszawa dba o personel medyczny walczący z KORONAWIRUSEM: Dostaną mieszkania!

Wiem, że jest problem z odbywaniem kwarantanny przez pracowników służby zdrowia. Dziś podjąłem decyzję, by wytypować trzy miejsca - niewykorzystywane obecnie bursy dla studentów - by tam zorganizować tymczasowy pobyt pracowników szpitali. Koszty dwutygodniowego pobytu wraz z wyżywieniem w w pełni wyposażonym jednoosobowym pokoju miasto wzięło na siebie - powiedział na konferencji prasowej Rafał Trzaskowski. Jak się dowiedzieliśmy, dwutygodniowy koszt takiego pobytu wynosi 1000 zł. Na razie miasto zapewniło 43 miejsca w Śródmieściu i na Woli.

Najnowsze dane dotyczące koronawirusa: zobacz raport!

Docierają do nas także sygnały, że niektórzy lekarze, pielęgniarki i personel medyczny, którzy nie są na kwarantannie, z obawy o zdrowie i życie swoich bliskich nie wraca w nocy do domu. Dla nich także przygotowaliśmy takie miejsca, gdzie mogą odpocząć czy przenocować - informował dalej prezydent Warszawy. Takie osoby mogą zgłosić się do bezpośredniego przełożonego. Te zgłoszenia trafią do miasta, które skieruje medyka do przeznaczonego na ten cel schroniska. W wypadku ich zapełnienia, miasto ma do dyspozycji 60 w pełni wyposażonych mieszkań udostępnionych samorządowi przez jednego ze stołecznych deweloperów. Jeśli zajdzie taka potrzeba, miasto zapewni też transport większej liczbie pracowników, z zachowaniem wszelkich norm bezpieczeństwa.

Dzisiaj Światowy Dzień Zdrowia. Warszawa cała zaświeci się na niebiesko - dla medyków!

Miasto dotychczas kupiło za 12 mln zł środki ochrony indywidualnej dla stołecznej służby zdrowia. Pracownicy szpitali mają do dyspozycji 140 tys. maseczek różnej klasy (głównie chirurgicznych), 35 tys. przyłbic, 40 tys. rękawic ochronnych, 170 tys. różnego rodzaju fartuchów ochronnych, a także ponad 60 tys. litrów płynów dezynfekcyjnych do rąk. - Bierzemy to na siebie, chociaż oczekujemy na wsparcie rządowe, ponieważ rząd obiecał wsparcie dla szpitali miejskich - powiedział na konferencji Rafał Trzaskowski.

Przed sklepami są kosze, ale wiatr rozwiewa wyrzucone gdziekolwiek jednorazowe rękawiczki!