To pierwszy taki most w Warszawie, który jest przeznaczony jedynie dla pieszych i rowerzystów. Przeprawa ma 452 metry długości, a piesi – według urzędników – będą mogli pokonać ten dystans w ciągu sześciu minut, a rowerzyści w ciągu dwóch. Przeprawa połączyła Bulwary Wiślane z Pragą-Północ na wysokości ul. Karowej na lewym brzegu i Okrzei na prawym.
− Na moście znalazły się dwie „strefy wypoczynkowe” z drewnianymi siedziskami. Oświetlenie obiektu zapewniają lampy umieszczone w balustradach. Most będzie monitorowany − przekazują stołeczni urzędnicy.
Wielkie tłumy przyszły zobaczyć nową kładkę dla pieszych i rowerzystów
Most, oprócz funkcji komunikacyjnej, ma również zapewnić warszawiakom walory rekreacyjne. W dwóch miejscach linia konstrukcji przeprawy załamuje się. W tym zagięciach piesi i rowerzyści będą mogli zejść na boki i bezpiecznie podziwiać widoki rysujące się na horyzoncie.
Kładka była budowana dwa lata. Prace konstrukcyjne zaczęły się w marcu 2022 roku, tuż po napaści Rosji na Ukrainę i w końcówce pandemii. To sprawiło, że koszt inwestycji był wyższy niż planowano (kontrakt opiewał na 121 mln zł), choć ratusz na razie nie podaje o ile. Na szczęście udało się ją zakończyć tylko z kilkutygodniowym poślizgiem w stosunku do pierwotnego harmonogramu.
− Bardzo czekaliśmy na otwarcie kładki. W Warszawie jest jeszcze trochę do zrobienia. Brakuje połączeń między ścieżkami rowerowymi, szczególnie na Mokotowie − powiedział nam Jakub Kaźmierczak (36 l.), który na otwarcie kładki zabrał swoje dzieci.