Warszawa zdemolowana po Marszu Niepodległości
Marsz Niepodległości 2020 zakończył się sporymi zniszczeniami. Organizatorzy zapowiadali, że odbędzie się on w formie przejazdu samochodowo-motocyklowego. Mimo tego tysiące osób wyszło na ulice i w tradycyjny sposób wzięło udział w Marszu Niepodległości. Doszło do licznych starć z policją, a w stronę funkcjonariuszy leciały race, kamienie i kostka brukowa.
>>> NARODOWCY SPALILI MI MIESZKANIE <<<
Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji podał, że największe działania miały miejsce na rondzie de Gaulle’a, gdzie doszło do zatrzymań.
- Należy zwrócić uwagę na agresję i chuligańskie zachowania, bo nie można tego inaczej określić, na rondzie De Gaulle'a w policjantów poleciały kamienie, w policjantów poleciały race. W tym przypadku z naszej strony działania mogły być tylko i wyłącznie jedne - zdecydowane, działania pododdziałów zwartych, działania policjantów z udziałem przymusu bezpośredniego i takie środki przymusu bezpośredniego zostały wykorzystane - poinformował Marczak i zaznaczył, że chuligani będą musieli liczyć się z odpowiedzialnością karną.
Oprócz starć z mundurowymi doszło też do pożaru mieszkania, które zapłonęło od rac i petard. Powodem agresji miała być tęczowa flaga oraz symbol Strajku Kobiet na balkonie czwartego piętra. Ogień poleciał jednak dwa piętra niżej i podpalił lokum warszawskiego artysty. Zobacz ekskluzywną rozmowę z Super Expressem tutaj.
Zniszczenia po Marszu Niepodległości
Nasi reporterzy udali się na ulice Warszawy po zakończeniu Marszu Niepodległości. Na trasie przemarszu widać liczne ślady po racach i petardach oraz potłuczone szkło. Najwięcej zniszczeń jest w pobliżu Empiku u zbiegu al. Jerozolimskich i Nowego Światu. Sporo szkód powstało też w rejonie stacji PKP Warszawa Stadion - tam chuligani wyrwali znaki drogowe i kostkę brukową, którą następnie rzucali w stronę policjantów.
>>> KREW, mordobicie i starcia z policją na ulicach Warszawy <<<
Uszkodzone zostały tablice informacyjne i kosze na śmieci. Rafał Trzaskowski poinformował, że służby miejskie już pracują w terenie. - Oszacujemy straty, a ich skalę będziemy znali jutro. Tak samo jak koszty naprawy zniszczeń po przejściu „Marszu Niepodległości” - napisał prezydent Warszawy.