Roman Urban zmarł nagle w sobotę, 29 lipca 2023. Mężczyzna ukończył wyścig podczas zlotu właścicieli Subaru na torze w Kielcach. Niestety, to była jego ostatnia przejażdżka. Już nie wyszedł z ukochanego samochodu. Jego serce się zatrzymało, kiedy robił, to co kochał.
- Wybrał sobie najpiękniejszy czas i moment, na opuszczenie nas Rodziny, Was przyjaciół i wszystkich bardziej lub mniej znajomych. Zapewniam Wszystkich wszem i wobec jako Żona, Matka i Przyjaciółka, że Romek odszedł szczęśliwy i spełniony - pisała w mediach społecznościowych żona Romana, Anna.
Tak pożegnali Romana Urbana
Tydzień później, w sobotę (5 sierpnia 2023) bliscy towarzyszyli mu w ostatniej drodze. Nabożeństwo rozpoczęło się o godzinie 12.00 w Parafii Rzymskokatolickiej pw. Miłosierdzia Bożego w Ząbkach. Tuż po mszy odprowadzono ciało Romana Urbana w miejsce ostatniego spoczynku, na cmentarz parafialny w Markach. Towarzyszyli mu w niej najbliższa rodzina, bliscy, znajomi, przyjaciele. Na trumnie Romana położono symbole, które kojarzą się z jego ukochanymi pasjami - karate oraz wyścigami samochodowymi, a także zdjęcie, które przedstawia go śpiewającego i grającego na gitarze. Był to bowiem człowiek wielu talentów i pasji. W Warszawie był znany głównie jako sensei Roman - właściciel i trener Mazowieckiej Akademii Karate.
Roman Urban pozostawił pogrążoną w smutku żonę i osierocił dwójkę dzieci: 5-letniego Jasia i 8-letniego Stasia. W Internecie trwa zbiórka dla rodziny Romana.