Większość mieszkańców dzielnic jest zadowolona z jakości życia w swoich rejonach. Najbardziej na obrzeżach - w Wesołej i Wawrze (96 proc. pozytywnych ocen) - wynika z najnowszego badania opinii publicznej. Raport pokazuje jednak władzom miasta dobitnie, że mimo otwarcia II linii metra i zbudowania lokalnego muzeum przy Targowej, to właśnie na Pradze-Północ jest jeszcze najwięcej do zrobienia.
Praga wypadła najgorzej spośród 18 dzielnic (86 proc. zadowolonych). Tu mieszkańcy najsłabiej w Warszawie oceniają funkcjonowanie publicznej służby zdrowia, policji, pomocy społecznej, dostęp do oświaty, kultury, oferty sportowej i bibliotek. Narzekają na zły stan budynków (55 proc.), hałas (49 proc.) i brud (41 proc.). "Praga-Północ jest też najmniej bezpieczną dzielnicą" - czytamy w raporcie. Choć pytani przez nas mieszkańcy takiego poczucia nie mają. - Ja tam czuję się bezpiecznie. Ale parków i placów zabaw dla dzieci mogłoby być więcej - mówi nam mieszkanka Pragi-Północ Elwira Djaenali.
Podobnie do Pragi w badaniu jakości życia wypadł Targówek (86 proc. zadowolonych). Tu najwięcej mieszkańców (30 proc.) wytyka zbyt dużą liczbę sklepów z alkoholem, a najmniej w całym mieście (5 proc.) uczestniczy w rozrywkach kulturalnych typu teatr czy muzea. Białołęka jako problem wskazuje na jakość dróg (29 proc.) i dostęp do komunikacji publicznej (21 proc.), ale też jakość opieki przedszkolnej. Bielany z kolei najniżej w stolicy oceniają działalność policji. Słabą stroną Śródmieścia są kieszonkowcy i włamywacze. A w Wawrze długi czas oczekiwania do lekarza (31 proc.) i brak połączeń komunikacyjnych (24 proc.). - Ten raport będzie teraz podstawą do przygotowania wskazówek burmistrzom, co należy w dzielnicach poprawić i na co zwrócić szczególną uwagę w przyszłości - podsumowuje wiceprezydent Jarosław Jóźwiak. Raport jest dostępy na www.um.warszawa.pl.