Tak żyjemy po powodzi

2010-06-10 4:00

Zalany dom, zniszczone obejście i ogromne straty. Rodzina Pietruszkiewiczów z okolic Nowego Dworu Mazowieckiego z powodu fali musiała uciekać z domu. Woda zalała im wszystko. W tej chwili do budynku mogą dostać się jedynie łódką. Ludzie żyją jak w średniowieczu, w baraku postawionym przez urzędników.

- Kiedy nadchodziła fala, wszystko, co się dało, przenieśliśmy na piętro, ale straty i tak są ogromne. Rok temu odnowiliśmy dom, położyliśmy nowe glazury i wszystko to zabrała woda - kręci z niedowierzaniem głową Sebastian Pietruszkiewicz (26 l.).

On i jego rodzina musieli uciekać przed nadchodzącą falą. Ich dom znajduje się w takim miejscu, że nie było wątpliwości, że straszna woda narobi ogromnych szkód. Woda podnosiła się błyskawicznie, więc przerażeni ludzie robili, co mogli, żeby jak najwięcej uratować. W końcu podniosła się do takiego poziomu, że z budynku mogli wydostać się tylko na łódce. Strażacy proponowali im ewakuację, jednak ludzie odmówili.

- Powiedzieli nam, że musimy uciekać natychmiast, tak jak stoimy. Nie wiedzieliśmy, gdzie mamy jechać ani kiedy będziemy mogli wrócić. Baliśmy się o swój dobytek, więc postanowiliśmy zostać - opowiada zdesperowana Angelika Pietruszkiewicz (30 l.)

Rodzina większość swojego dobytku przeniosła do ciężarówki. Na szczęście wszystkie cenne rzeczy i dokumenty udało się im wynieść i ocalić. Przez pierwsze dni po zalaniu musieli spać w samochodzie zaparkowanym na bezpiecznym terenie. Potem urzędnicy sprowadzili dla nich z Krakowa żelazny barak z piętrowymi łóżkami, w którym koczują do dziś. Nie wiedzą, co będzie dalej, czekają, aż woda ustąpi, wtedy będą mogli oszacować straty. Co do jednego nie mają wątpliwości.

- Chcemy się stąd przenieść, pobudować dom w jakimś bezpiecznym miejscu, gdzie nie będziemy musieli się bać, że w jednej chwili woda zabierze nam wszystko - mówią zgodnie Pietruszkiewiczowie.

Teraz dopływają do zalanego domu tylko na łódce. Na razie niestety nie wiadomo, kiedy woda ustąpi na tyle, by rodzina mogła suchą nogą dostać się na zniszczoną posesję.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki