Takie auta kradną w Warszawie. Dane policji mówią wszystko

Złodzieje nie śpią. Jak podaje "Rzeczpospolita", tylko w pierwszej połowie tego roku w Polsce zginęło 3729 samochodów. Co prawda to o 80 mniej niż w tym samym czasie w roku ubiegłym, ale nadal dużo. Jak tłumaczy gazeta, spadek kradzieży spowodowany jest problemami z legalizacją kradzionych aut w kraju. Jest ona praktycznie niemożliwa! Przez to złodzieje przestawili się na demontaż aut i ich sprzedaż na części. Co ciekawe, w porównaniu z rokiem ubiegłym spadł również przemyt kradzionych samochodów za granicę. Plagą stały się za to w ostatnich miesiącach kradzieże katalizatorów.

Złodzieje najprężniej działają w Warszawie. W stolicy doszło do 898 kradzieży, co stanowi niemal jedną czwartą wszystkich kradzieży w Polsce. Z danych, do których dotarła "Rzeczpospolita", wynika, że jest to o 44 mniej niż rok temu o tej samej porze. Czy to zasługa policji? Według "Rz" policja nieco częściej ustalała sprawców. Wykrywalność wzrosła bowiem z 37,6 proc. w pierwszym półroczu ubiegłego roku do 41,6 proc. w obecnym.

W tym roku zauważalny jest nowy trend panujący wśród złodziei aut. Nie kradną oni drogich samochodów po to, by mogły jeździć na lewych papierach, ale po to, by je zdemontować, a części sprzedać.

Złodzieje warszawscy odbiegają od pozostałych w kraju jeśli chodzi o ulubione marki samochodów. "Generalnie w kraju, z wyjątkiem Warszawy, nastawiają się na marki niemieckie" - powiedział "Rzeczpospolitej" insp. Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji.

W Warszawie przestępcy już od lat lubują się w autach japońskich marek. "Nie tylko tańsze, ale też warte ok. 100 tys. są kradzione na części. Luksusowe, za 300–400 tys. zł, już na konkretne zamówienie" - zaznaczył w rozmowie z „Rz” Sylwester Marczak, rzecznik stołecznej policji.

Czy można przechytrzyć złodzieja i zapobiec kradzieży auta? Niestety, na to nie ma magicznego rozwiązania. Policja radzi po prostu stosować dodatkowe zabezpieczenia. Na przykład, by zapobiec kradzieżom metodą "na walizkę", należy nie kłaść kluczyków od auta blisko drzwi i okien. Dobrze jest też włożyć je do specjalnego etui lub nawet zawinąć w folię aluminiową. Wówczas złodziejowi nie uda się przechwycić sygnału z bezkluczykowych pojazdów. Trzeba jednak pamiętać, że nie ma takich zabezpieczeń, których dobry złodziej nie potrafiłby złamać. Warto więc stosować kilka sposobów jednocześnie.