Panowie pokłócili się, po czym kierujący oplem odjechał. Kierowca taksówki ruszył za nim, po chwili zatrzymali się przy ul. Nowowiejskiej i wysiedli z samochodów. Kierujący oplem Gruzin zadał wtedy cios metalową rurką i uciekł. Według nieoficjalnych informacji w pościg za nim mieli ruszyć inny taksówkarze zaalarmowani przez poszkodowanego. Ucieczka obcokrajowca zakończyła się na torowisku przy ul. Nowowiejskiej 27.
Jak podaje policja, taksówkarz trafił do szpitala z niegroźnymi obrażeniami głowy i po zszyciu rany został wypuszczony do domu. - Potwierdzam, że doszło do takiego zdarzenia. Między kierowcami doszło do kłótni, w wyniku której kierujący oplem uderzył taksówkarza metalową rurką. Kierowcy byli trzeźwi, obaj zostali przesłuchani – przekazała asp. Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji.
Kierowca opla nie został zatrzymany
Nie wiadomo, o co kierowcy się tak pokłócili. Po przesłuchaniu policja puściła ich do domu. Ewentualny spór między nimi rozstrzygnie sąd z powództwa cywilnego.