- Problem od 12 lat jest ten sam. My płacimy podatki, ZUS i inne opłaty. Oni nie płacą nic i działają na rynku. Rząd nic z tym nie robi, dlatego znowu wyjedziemy na ulice – zapowiada Jarosław Iglikowski ze związku zawodowego taksówkarzy - Warszawski Taksówkarz.
Udział w akcji zapowiedziały już największe korporacje. Taksówkarze na razie nie zdradzają trasy przejazdu, ale deklarują, że nie będą blokować ulic w godzinach szczytu – Zaczniemy od kampanii informacyjnej. Na autach będą napisy z naszymi postulatami. Do tej pory w ten sposób okleiliśmy 350 samochodów – podsumowuje związkowiec.