Mieszkańcy podwarszawskich gmin mogą powoli zacierać ręce. Zarząd Transportu Miejskiego w czwartek zaprezentuje stołecznym radnym propozycję wprowadzenia nowej taryfy biletowej Warszawa+. W jej ramach pasażerowie korzystający z dwóch stref, warszawskiej i w swojej gminie, będą mieli tańsze niż dotychczas przejazdy na biletach długookresowych. I tak od 1 sierpnia 30-dniowy kontrakt ważny w obu strefach zamiast obecnych 210 zł kosztowałby 196 zł. Za bilet 90-dniowy płaciłoby się 482 zamiast 536 zł. Część kwoty wprowadzonej ulgi pokrywałyby z budżetu władze podwarszawskich gmin. Na razie skorzystają na tym na pewno Marki.
Zobacz: Cała Warszawa szuka 16-letniej Angeliki! Widziałeś ją?
- Negocjacje będą dopinane jeszcze na początku lipca, ale rozmowy są już na ostatniej prostej - mówi Bartosz Milczarczyk (34 l.), rzecznik Ratusza.
Przy okazji karty Warszawa+ radni w czwartek mają zatwierdzić również zmiany w regulaminie karty warszawiaka. Chodzi o kontrowersyjną kwestię ulg, które omijały część osób płacących w stolicy podatki - emerytów i rencistów, którzy nie ukończyli 70. roku życia, osoby niepełnosprawne do lat 26 oraz doktorantów do 35. roku życia. Od 1 stycznia, gdy weszła w życie karta warszawiaka, płacili za bilety tyle, co przed podwyżką cen biletów, czyli 55 zł za bilet 30-dniowy. A teraz studenci i dzieci osób płacących podatki płacą 49 zł. - Przywracamy zniżki doktorantom. I naprawiamy sytuację dotyczącą emerytów, którzy będą mieli liczone zniżki od karty warszawiaka, a nie od normalnego biletu - zapowiada wiceprezydent stolicy Jacek Wojciechowicz.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail