Choć trudno to sobie wyobrazić, na ul. Światowida namalowano buspas. - Nie będzie jak się wydostać do Modlińskiej - załamuje się kierowca Jan Błachnio (61 l.).
Tysiące mieszkańców wielkiego osiedla Tarchomin na Białołęce muszą przyzwyczaić się do wielkiej rewolucji komunikacyjnej. Zamknięto ruchliwą ulicę Obrazkową. Nie pojadą nią autobusy. Od dziś wszystkie pojazdy kursujące z pętli Tarchomin i Nowodwory zostały skierowane na wspólny objazd. 11 linii (133, 144, 186, 211, 503, 508, 509, 510, 516, E-4 i E-8) pojedzie ul. Światowida.
Od dziś przy Urzędzie Dzielnicy Białołęka autobusy skręcają ze Światowida w Modlinską. Dlatego Zarząd Transportu Miejskiego wytyczył między Świętosławskiego a Modlińską długi na prawie półtora kilometra buspas obowiązujący między 6 a 10 rano. To oznacza jedno. Codziennie rano kierowcy utkną w korkach, jakich jeszcze świat nie widział. Bo prawie cała Białołęka będzie próbowała przedostać się do Modlińskiej ulicą Światowida. Paraliż murowany. Jedyne wyjście to przesiąść się do autobusów. Ale i te nie będą miały łatwo na wąskiej ulicy Światowida.
- Nie dość, że nie mamy Obrazkowej, to jeszcze staniemy w potwornych korkach! Światowida to przecież taka wąska ulica! Nie zdoła udźwignąć całego ruchu z Tarchomina - denerwuje się Jan Błachnio.
Zła wiadomość to również to, że te zmiany potrwają naprawdę długo, bo aż do końca 2011. Wtedy drogowcy otworzą wymarzony most Północny, który ma być wybawieniem dla mieszkańców Białołęki.
To nie koniec złych wiadomości dla warszawiaków. Dziś wodociągowcy zamknęli ulicę Szeligowską na Bemowie. Można nią przejechać tylko od strony Połczyńskiej.